cStore – analiza emisji (tekst archiwalny)

Dostałem kilka wiadomości z prośbą o komentarz do trwającej emisji akcji spółki cStore. To pokazuje, że oferta cieszy się sporym zainteresowaniem. Czy warto jednak zainwestować w producenta oprogramowania do prowadzenia handlu online?

Czy warto kupić akcje cStore?

EmitentEmitentCSTORE SA
BranżaBranżaoprogramowanie dla sklepów internetowych
Kwota zbiórkiKwota zbiórki2,0 mln PLN
Udział w kapitale nowych akcjiProcent oferowany12,49%
Wycena spółkiWycena spółki (według ceny emisyjnej) 14,0 mln zł
Cena emisyjnaCena emisyjna1,33 zł - akcje serii B
1,41 zł - akcje serii C
1,48 zł - akcje serii D
Liczba oferowanych akcjiLiczba oferowanych akcji450.450 akcji serii B
640.114 akcji serii C
337.838 akcji serii D
Data zakończenia emisjiData zakończenia oferty 13.10.2020
Cel emisjiCel emisjiprace technologiczne, automatyzacja procesów sprzedaży, content marketing, promocja, rozbudowa systemu na rynek amerykański
Strona emisjiStrona emisjihttps://emisja.cstore.pl
Oceniam oferty crowdfundingowe żeby Tobie było łatwiej je przeanalizować, ale pamiętaj aby ocenić emisję według własnych kryteriów

Moja subiektywna ocena:

Jak oceniam:

Wchodzę w to! Warto zaryzykować Trzeba się zastanowić Spore ryzyko To nie dla mnie Jak najdalej!

Analiza SWOT
Silne stronySłabe strony
- Wieloletnie doświadczenie w branży e-commerce,
- Działalność na szybko rosnącym rynku,
- Posiadana baza klientów,
- Referencje i dobre oceny klientów
- Ujemne kapitały własne sp. z o.o.,
- Bardzo wysoka wycena spółki,
- Słabe wyniki w ostatnich latach,
- Zapowiedź braku dywidend
SzanseZagrożenia
- Wejście na rynki zagraniczne (USA),
- Rosnące prowizje na Allegro mogą skłonić sprzedawców do szukania alternatywy
- Konkurencja ze strony innych producentów oprogramowania i platform e-commerce (Allegro, Amazon),
- brak oczekiwanego zwrotu z inwestycji na rynku amerykańskim,
- Problemy ze spłatą zadłużenia

Uwaga – Po przeczytaniu analizy zachęcam do zapoznania się z odpowiedzią spółki na mój tekst. 

Emisja akcji cStore

cStore to przedstawiciel branży, która powinna sporo zyskać na epidemii koronawirusa. Ostatnie miesiące przyniosły spory wzrost obrotów w e-commerce. Sklepy internetowe notują rekordową ilość zamówień co powoduje powstawanie nowych podmiotów specjalizujących się w handlu internetowym.

Czy zatem inwestycja w akcje znanego producenta oprogramowania dla sklepów internetowych jest strzałem w dziesiątkę? Mam bardzo poważne wątpliwości.

O spółce cStore

Najpierw kilka słów o emitencie. Spółka powstała w czerwcu br. Nie oznacza to jednak, że jest całkiem nowym podmiotem. Chwali się kilkunastoletnim doświadczeniem w e-commerce. W ostatnich latach prowadziła działalność w formie spółki z o.o.

Mimo rosnącej popularności handlu internetowego interes szedł dość przeciętnie. W dwóch poprzednich latach cStore notowało straty netto (po blisko 100 tys. zł rocznie) a w latach 2016 i 2017 zyski były dość symboliczne (odpowiednio 15 i 4 tys. zł).

Słabe wyniki spowodowały, że kapitały własne firmy stały się ujemne – zadłużenie stało się większe od majątku cStore. „Na papierze” firma stała się bezwartościowa. Na pytanie o przyczynę słabych wyników spółka odpowiada, że było to spowodowane „finansowaniem we własnym zakresie, przy przebudowie systemu na nową wersję”.

Odpowiedź ta nie tłumaczy jednak dlaczego wyniki były słabe również we wcześniejszych latach. Co do faktu, że inwestycje prowadzone były „we własnym zakresie” a nie finansowaniem zewnętrznym – podejrzewam, że nie była to decyzja spółki ale konieczność.

Lektura dokumentu ofertowego przyniosła informację, że jednym z czynników ryzyka jest przeszłość spółki z o.o. Zadanie dodatkowych pytań spółce pozwoliło dowiedzieć się, że bank PKO BP odmówił przedłużenia kredytu obrotowego i cStore zmuszone było do zawarcia porozumienia, które rozłożyło należność na raty w okresie 3 lat.

Decyzja banku mnie nie dziwi. Trudno udzielać czy prolongować kredyty firmie, która posiada ujemne kapitały własne.

Nowy podmiot

Co zatem zrobili właściciele firmy? Powołali do życia nowy podmiot – spółkę akcyjną. cStore SA wyemitowało 10.000.000 akcji, które objęli właściciele spółki z o.o. w zamian za udziały w cStore sp. z o.o.

Firmę na potrzeby aportu wyceniono na 7,7 mln zł. Zdumiewa mnie ta wycena. Przypominam, że mówimy tu o firmie z ujemnymi kapitałami własnymi, z problemami w spłacie kredytu (zawarte porozumienie z bankiem) i słabymi wynikami w ostatnich 4 latach. Nie wiem na jakiej podstawie wyceniono firmę w ten sposób. Na pewno nie metodą porównawczą czy dochodową. Zapytałem o to firmę, ale dostałem wymijającą odpowiedź – bez żadnego konkretu (do sprawdzenia na stronie emisji).

Emisja cStore – cena emisyjna

Załóżmy jednak, że z jakiegoś powodu cStore rzeczywiście jest warte 7,7 mln zł. Skoro akcji do tej pory jest 10.000.000 to znaczy, że każda z nich jest warta 77 groszy. Przypominam, że spółka akcyjna powstała w czerwcu i jej jedynym majątkiem jest spółka z o.o. wyceniona w jakiś sposób na 7,7 mln zł.

A ile wynosi cena emisyjna nowych akcji? od 1,22 do 1,48 zł! To daje wycenę cStore SA na poziomie 13,3 – 14,8 mln zł. Niebywały wzrost w tak krótkim czasie. To zrodziło kolejne pytanie o przyczynę takiego wzrostu wartości firmy w ciągu kilku tygodni. Odpowiedź spółki:

„Wycena była przygotowana wyłącznie na potrzeby wniesienia wkładu do CStore S.A. Wycena na potrzeby emisji została określona przez Zarząd przy uwzględnieniu przygotowanej nowej wersji systemu, doświadczenia zespołu, bazy klientów oraz dynamiki sprzedaży Saas.”

Mnie ta odpowiedź nie zadowoliła.

Wycena cStore

W czerwcu br. sytuacja cStore sp. z o.o. przedstawiała się w ten sposób, że firma dysponowała majątkiem wartym 309 tys. zł i była zadłużona na 363 tys. zł. „Na papierze” firma była warta -53,5 tys. zł. Na potrzeby emisji akcji wyceniono jednak firmę na ponad 13 mln zł. Jak to ocenić?

Do 2018 roku na rynku NewConnect notowany był inny producent oprogramowania dla sklepów internetowych w systemie abonamentowym – spółka IAI. Pod koniec 2018 roku został dokonany przymusowy wykup akcji po cenie 36,78 zł i firma przestała być notowana na „małej giełdzie”. Wcześniej kurs akcji IAI poruszał się w przedziale 20-30 zł, co dawało wycenę firmy na poziomie 163 – 245 mln zł! Jak widać dużo więcej niż cStore. Nie oznacza to jednak, że cStore jest niedoszacowane. To inna skala działalności obu firm.

Obecny emitent w ubiegłym roku zanotował 1,5 mln zł przychodu, IAI w 2018 roku przychodów miał prawie 28 razy więcej. cStore w ostatnich 4 latach miało problem z zarabianiem pieniędzy – IAI zanotowało 7,4 mln zł rocznego zysku. cStore ma ujemne kapitały własne, IAI pokazywało fundusze w wysokości ponad 14 mln zł. Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo…

Wyniki cStore

Żeby nie kończyć zbyt pesymistycznie przyznam, że wyniki po pierwszym półroczu są już bardziej znośne. Przy 715 tys. zł przychodu firma zarobiła 112 tys. zł netto. Ile jednak musiałaby pozyskać nowych klientów aby uzasadnić swoją wycenę?

Obawiam się, że pozyskiwanie nowych klientów nie będzie wcale łatwe. Teraz popularny jest handel na platformach typu Allegro czy Amazon. Do tego nie jest potrzebny sklep internetowy. Co prawda rosnące prowizje na Allegro mogą skłonić niektórych sprzedawców do pożegnania się z tą platformą, ale oferta cStore może wcale nie być taka atrakcyjna – szczególnie dla mniejszych podmiotów.

Obecnie najtańszy abonament wynosi 70 zł miesięcznie (20 zł w okresie promocyjnym). To jednak oferta dla najmniejszych sklepów – do 1000 produktów. Jeśli chcemy sprzedawać jednocześnie na Allegro musimy zapłacić 120 zł miesięcznie. Integracja oprogramowania cStore z programem księgowym to już koszt 250 zł miesięcznie.

Podsumowanie

Proszę nie traktować tego tekstu jako zniechęcanie do zakupu akcji cStore. Ja w ofercie nie wezmę udziału, bo widzę lepsze okazje inwestycyjne. Chciałem pokazać jedynie czynniki ryzyka związane z wyceną sp. z o.o. i jej ujemnymi kapitałami. Firma ma szansę na sukces. IAI pokazało, że ten model biznesowy może być rentowny.

Ja jednak przy swoich inwestycjach kieruję się twardymi danymi. Papier przyjmie wszystko. Nie interesują mnie prognozy ale historyczne wyniki, tym bardziej, że cStore to nie jest firma nowa. Spółka miała już wiele lat, by pokazać jak zarabia pieniądze.

Jeśli uważasz, że warto zaryzykować to zapraszam na stronę emisji do zapoznania się ze szczegółami.

Uwaga – Po przeczytaniu analizy zachęcam do zapoznania się z odpowiedzią spółki na mój tekst. 

Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebooku


Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych oraz autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.

Please follow and like us:
Czytaj też:   CStore pokazuje wyniki przed kolejną emisją i debiutem

Podobne wpisy

Rzut oka na trwającą emisję CStore

Tak jak zapowiadałem w jednym z ostatnich wpisów zaciekawiłem się trwającą emisją CStore. Czy warto kupić akcje producenta oprogramowania do e-handlu?

Czy warto kupić akcje Mentzen SA?

Sporym zainteresowaniem cieszy się trwająca oferta akcji Mentzen SA. Spółka ogłosiła właśnie ostateczną cenę emisyjną. Czy warto zapisać się na akcje? Emisja akcji Mentzen Oferta akcji Mentzen SA nie jest…

RSS
Facebook
Facebook