Ekipa na giełdzie. O co w tym chodzi?

Walka o lody Ekipa sprawiła, że już chyba wszyscy słyszeli o młodych gwiazdach Youtube. Wkrótce pojawią się również na warszawskiej giełdzie. O co chodzi z giełdowym debiutem Ekipa Holding? Postaram się w skrócie to wyjaśnić.

Tekst ten powstał dzięki wsparciu Patronów. Otrzymują oni poprzez serwis Patronite.pl wcześniejszy dostęp do tekstów z pomysłami inwestycyjnymi. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Darczyńcom za wsparcie bloga Crowdnews.pl.

Ekipa Holding na giełdzie

Przyznaję, że nie rozumiem do końca fenomenu Ekipy. Doceniam jednak sukces, jaki osiągnęła grupa nastolatków. Trafili idealnie w gusta młodych odbiorców i potrafią sukces medialny przekuć w sukces finansowy.

Fanem Ekipy nie jestem i raczej nie zostanę. Skoro jest jednak popyt na tego typu treści to życzę całej grupie powodzenia. Są wierni widzowie „Hotelu Paradise” czy „Ukrytej Prawdy” – są też fani Ekipy. I niejedna stacja telewizyjna mogłaby pozazdrościć zasięgów – o nich trochę niżej.

Dzisiejszy tekst powstał na prośbę kilku Czytelników oraz mojej córki, która służyła mi merytoryczną pomocą. Postaram się w skrócie napisać o co chodzi z giełdowym debiutem Ekipa Holding na giełdzie i jak będzie on przebiegać. Dla fanów Friza i spółki (bez giełdowego doświadczenia) będzie wyjaśnienie, jak można kupić akcje Ekipa Holding SA.

O Ekipie

Na początek wyjaśnienie dla osób, które jeszcze nie wiedzą czym jest Ekipa. To grupa 11 polskich influencerów, która rozpoczęła działalność 2,5 roku temu nagrywając filmiki na kanale Youtube. Można powiedzieć, że brzmi to całkiem niepozornie. Statystyki, które przygotowała moja córka robią jednak wrażenie. Oto liczba subskrypcji na kanale YT (czyli liczba osób stale oglądających materiały danego twórcy):

  • Friz (Karol Wiśniewski) – 4,36 mln,
  • Murcix (Marta Błoch) – 1,13 mln,
  • Poczciwy Krzychu (Kamil Chwastek) – 1,13 mln,
  • Patec (Jakub Patecki) – 1,02 mln,
  • Tromba (Mateusz Trąbka) – 1,82 mln,
  • Marcysia (Maria Ryskala) – 1,02 mln,
  • Wersow (Weronika Sowa) – 2,08 mln,
  • Mini Majk (Mateusz Krzyżanowski) – 1,47 mln,
  • Nowciax (Piotr Nowak) – 369 tys.,
  • Fusialka (Kasia Bożek) – 425 tys.

W skład Ekipy wchodzi również Wujek Łuki (Łukasz Wojtyca), który – jak wyjaśnia moja córka – zajmuje się „poważnymi sprawami”. Czyli jest managerem grupy.

Na kolejne miliony obserwujących Ekipa może liczyć na Instagramie. Tak duża rzesza wiernych fanów przekłada się na oglądalność udostępnianych materiałów. Najnowszy film Friza w ciągu niecałej doby obejrzało 1,2 mln widzów a piosenki grupy posiadają następującą liczbę wyświetleń na YT:

  • Przejmujemy Jutuby – 63 mln,
  • 3kipa – 48 mln,
  • Zaebiście – 14 mln,
  • Chill – 4,1 mln (w ciągu pierwszej doby od zamieszczenia).

Potencjał marketingowy

Takie milionowe zasięgi sprawiają, że Ekipa odnosi również wielki sukces finansowy. Nie jest to już zabawa w śmieszne filmiki, ale bardzo poważny biznes. Na Ekipa Holding SA składa się kilka różnych firm (Ekipa Management, Ekipatonosi, Ekipa Games, Pigeon) a w planie jest również Ekipa Investment. Wymienione podmioty działają m.in. w branży marketingowej, odzieżowej, gamedev.

Można powiedzieć, że Ekipa niczym Midas zamienia w złoto wszystko czego się dotknie. Wystarczyła wzmianka o lodach z logo grupy, by armia dzieci ruszyła szturmem na sklepy spożywcze w ich poszukiwaniu. Ktoś powiedział, że Ekipa ze zwykłego produktu stworzyła obiekt pożądania. Sporo w tym prawdy. Podobnie jak prawdą jest, że współpraca z producentem lodów – firmą Koral – daje youtuberom prawdopodobnie kilka milionów złotych miesięcznie.

Czytaj też:   CanPoland informuje o sukcesie. Najważniejszego jednak nie wiemy

Według najnowszych doniesień – w marcu zysk Ekipy (bez dochodu z płyty i lodów) wyniósł 1 mln zł.

Lody to tylko jeden z produktów. Wkrótce na rynku pojawią się gry komputerowe. Mówi się o wesołym miasteczku czy piwie. Nie wiem na ile to prawda, a na ile spekulacje. Podejrzewam jednak, że Ekipa pójdzie za ciosem i wkrótce dowiemy się o nowych produktach. Nie koniecznie będą one adresowane do dzieci. Odbiorcy treści starzeją się wraz z autorami. Zastanawiam się w którym kierunku pójdzie strategia – zmiany treści, tak by pasowała do starszych widzów, czy może trafienie do młodszych odbiorców.

Giełdowy debiut Ekipy

Czy razem z Frizem i Ekipą zarobią również giełdowi inwestorzy? Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że Ekipa Holding pojawi się na warszawskiej giełdzie. Niestety nie będzie to klasyczna oferta pierwotna (IPO). Wielka szkoda, bo taka emisja połączona z publikacją prospektu emisyjnego, zapisami, prawdopodobną redukcją zapisów – byłaby wielkim wydarzeniem na rynku i pewnego rodzaju ciekawostką socjologiczną.

Zamiast tego będziemy mieli odwrotne przejęcie. Ekipa Holding pojawi się na giełdzie (a konkretnie na rynku NewConnect) tylnymi drzwiami – poprzez połączenie z notowaną już spółką. Tą firmą, z którą połączy się Ekipa jest Beskidzkie Biuro Inwestycyjne (giełdowy skrót BBA).

Wystarczyła zapowiedź fuzji, żeby notowania akcji BBA wystrzeliły w górę. Przez ostatni miesiąc dały zarobić 26% a zysk w okresie 6 miesięcy wynosi już 452%!

Beskidzkie Biuro Inwestycyjne

Czym zajmuje się Beskidzkie Biuro Inwestycyjne? Teraz już niczym – firma zakończyła działalność operacyjną, sprzedała wszystkie aktywa i jest swego rodzaju „wydmuszką”. Wcześniej spółka zajmowała się usługami finansowymi oraz konsultingowymi. Pomagała m.in. innym firmom pozyskiwać finansowanie i opracowywała analizy finansowe.

Ostatni kurs giełdowy akcji BBA wynosił 17,10 zł. Ponieważ wszystkich akcji spółki jest blisko 4,1 mln – firmę wyceniono na ponad 70 mln zł. To sporo biorąc pod uwagę, że Beskidzkie Biuro Inwestycyjne nie prowadzi już żadnej działalności operacyjnej a księgowa wartość majątku wynosi zaledwie 4,7 mln zł.

W styczniu informowano o sprzedaniu spółki zależnej, która zajmowała się działalnością konsultingową. Na początku lutego BBA informowała natomiast, że sprzedała cały posiadany portfel inwestycyjny. Łączne wpływy wyniosły około 4 mln zł. Inwestorzy kupując obecnie akcje Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego wyceniają firmę kilkanaście razy drożej niż wynosi jej realny majątek. Być może na wyobraźnie inwestorów działały informacje o wielkim rynkowym sukcesie Ekipy. Uważam jednak, że kupno akcji BBA w tej chwili to błąd, a przynajmniej spore ryzyko. Jest to bowiem inwestycja w ciemno.

Beskidzkie Biuro Inwestycyjne nie ma jeszcze nic wspólnego z Ekipą i nie osiąga korzyści z sukcesu grupy. Wręcz przeciwnie – im więcej warta będzie Ekipa w najbliższych tygodniach, tym mniej będą warte obecne akcje BBA. Postaram się to krótko wyjaśnić.

Połączenie Ekipy z BBA

Jak już wspomniałem – kupowanie teraz akcji BBA z myślą o przyszłych zyskach Ekipy to inwestycja w ciemno. Nic jeszcze nie jest pewne – ani wycena Ekipy, ani parametry fuzji, ani nawet to – czy do połączenia w ogóle dojdzie.

Czytaj też:   VeCube na platformie Findfunds

Póki co – podpisano jedynie list intencyjny i warunki współpracy – tzw. Term Sheet. Ustalono, że firmą przejmowaną będzie Ekipa. W zamian za cały majątek Ekipy Holding, jej obecni właściciele otrzymają nowe akcje Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego. Po połączeniu BBA zmieni nazwę na Ekipa Holding lub jakąś inną. Konkrety dopiero będą ustalane. Do września będą trwać szczegółowe negocjacje. Jeśli zakończą się fiaskiem to nabywcy akcji BBA zostaną z firmą nieprowadzącą działalności, z majątkiem wartym około 4 mln zł, za który zapłacili około 70 mln zł. Według mnie – kiepski interes.

Obie strony dały sobie czas do końca września. Do tego czasu mają zostać ustalone szczegółowe warunki połączenia, w tym wyceny obu firm. Będą one opierać się na wycenie dokonanej przez biegłego rzeczoznawcę. I teraz zastanówmy się jakie mogą być parametry fuzji.

Wycena Ekipa Holding

Na ile może zostać wycenione BBA? Nie chcę spekulować, ale czy firma, która nie prowadzi działalności i posiada majątek warty około 4 mln zł może zostać wyceniona na 70 mln zł? Nie widzę uzasadnienia dla czegoś takiego. Według mnie może być zbliżona do wyceny księgowej a to będzie niemiłą niespodzianką dla posiadaczy akcji Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego.

Wielką niewiadomą jest wycena Ekipy. Po pierwsze trzeba wziąć pod uwagę obecną wycenę każdej z wymienionych wcześniej przeze mnie spółek zależnych holdingu. Po drugie – wartość każdego z profili społecznościowych. Duże znaczenie ma wartość marki „Ekipa” oraz (i to chyba najważniejsze) – szacunek przyszłych dochodów.

Jeśli prawdą jest, że miesięczne zyski z lodów to około 3-4 mln zł – tylko ta część biznesu może być wyceniona na kilkaset milionów złotych. Skoro BBA będzie wyceniona na kilka milionów a Ekipa na kilkaset milionów lub nawet kilka miliardów, to widzimy jakie będą parametry połączenia obu firm.

Zagrożenia

Prawdopodobny jest scenariusz, że BBA w zamian za przejęcie Ekipy będzie musiała wyemitować kilkaset milionów nowych akcji. Stare akcje ulegną bardzo znacznemu rozwodnieniu. To bardzo ważny czynnik ryzyka, ale wcale nie najważniejszy. Już wspomniałem przecież, że do połączenia może w ogóle nie dojść.

Nawet jeśli dojdzie wreszcie do fuzji to możliwy jest również scenariusz zawyżenia wyceny Ekipy. Biegły ustalając wartość firmy weźmie pod uwagę przyszłe dochody ze wszystkich biznesów. M.in. oszacuje zyski z gier. A przecież nikt nie wie czy pomysł chwyci i na grach Ekipa zarobi.

Trzeba po prostu zdać sobie sprawę z faktu, że mamy na razie zbyt mało informacji by ocenić czy opłaca się kupować już teraz akcje BBA. Wszystko sprowadza się bowiem do wyceny. Podobnie jest np. z CD Projektem. Akcje producenta gier za 100 zł to może być świetna inwestycja, ale kupno tych samych akcji za 400 zł oznacza straty. Nie wystarczy, że firma jest świetna. Wycena jej akcji musi jeszcze być atrakcyjna – czyli niska.

Czytaj też:   Rzut oka na trwającą emisję CStore

Podsumowanie

Bardzo interesuje mnie fenomen Ekipy i kusi by zainwestować w jej akcje. Nie zrobię tego jednak dopóki nie poznam szczegółów połączenia. Nie mam zamiaru inwestować w ciemno bo to prosty sposób do straty kapitału.

Jak już wspomniałem, żałuję że Ekipa nie pojawi się na giełdzie dzięki klasycznej emisji pierwotnej. Wybrane rozwiązanie nie jest jednak czymś nowym. W podobny sposób na giełdzie pojawił się m.in. CD Projekt, który połączył się z już notowanym Optimusem.

Jeśli przeczytałeś ten tekst bo jesteś zafascynowanym Ekipą i chcesz zarabiać na popularności Friza i reszty grupy, polecam przede wszystkim edukację. Kupno akcji, w sytuacji gdy nie masz pojęcia czym one w ogóle są i jak działa giełda – nie jest najlepszym pomysłem. Na początek polecam moją stroną i dział „Dla początkujących”. Śmiało zadawaj pytania (np. w komentarzu i na moim profilu na Facebooku) – chętnie na nie odpowiem. Jeśli już zdecydujesz się na kupno akcji Ekipy – będziesz musiał posiadać rachunek maklerski.

Przypomnienie: Jak kupić akcje Ekipa

Ponieważ akcje Ekipa notowane będą na NewConnect – do ich kupna niezbędny jest rachunek maklerski. Jeśli jesteś początkującym inwestorem, inwestującym tylko na rynku crowdfundingu i jeszcze nie posiadasz rachunku – polecam szybkie założenie go. I tak będzie potrzebny w przyszłości, gdy spółka, której akcje posiadasz będzie debiutować na GPW lub NewConnect.

Zakładając rachunek maklerski zwróć uwagę na opłaty – głównie za prowadzenie rachunku oraz pobierane prowizje maklerskie. Ja mogę z czystym sumieniem polecić bezpłatną usługę eMakler do konta w mBanku.

Wystarczy posiadać bezpłatny rachunek bankowy w mBanku (nawet nieużywany) by rozszerzyć go o usługi maklerskie. Zrobisz to nawet bez wychodzenia z domu. Prowizje od transakcji w mBanku należą do najniższych i zaczynają się od 5 zł dla najmniejszych transakcji. Rachunek otworzyć (a następnie rozszerzyć go o usługi maklerskie) możesz wchodząc na stronę mBanku.

Tekst ten powstał dzięki wsparciu Patronów. Otrzymują oni poprzez serwis Patronite.pl wcześniejszy dostęp do tekstów z pomysłami inwestycyjnymi. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Darczyńcom za wsparcie bloga Crowdnews.


Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebook-u


Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.

Please follow and like us:

Podobne wpisy

Rzut oka na trwającą emisję CStore

Tak jak zapowiadałem w jednym z ostatnich wpisów zaciekawiłem się trwającą emisją CStore. Czy warto kupić akcje producenta oprogramowania do e-handlu?

Czy warto kupić akcje Mentzen SA?

Sporym zainteresowaniem cieszy się trwająca oferta akcji Mentzen SA. Spółka ogłosiła właśnie ostateczną cenę emisyjną. Czy warto zapisać się na akcje? Emisja akcji Mentzen Oferta akcji Mentzen SA nie jest…

RSS
Facebook
Facebook