Emisja akcji Browar Jastrzębie – wcale nie jest różowo

Emisja akcji Browar Jastrzębie – wcale nie jest różowo

3 czerwca, 2021 0 przez Crowdnews.pl

Kolejną emisją na platformie Beesfund jest oferta spółki Browar Jastrzębie. Jej akcje cieszą się sporym zainteresowaniem inwestorów. Nie za bardzo potrafię zrozumieć ten optymizm.

Emisja akcji Browar Jastrzębie

EmitentEmitentBrowar Jastrzębie SA
BranżaBranżaprodukcja i dystrybucja piwa
Kwota zbiórkiKwota zbiórki4.392.000 zł
Udział w kapitale nowych akcjiProcent oferowany20,82%
Wycena spółkiWycena spółki pre-ipo (według ceny emisyjnej) 14,7 - 17,8 mln zł
Cena emisyjnaCena emisyjna0,28 zł - akcje serii F
0,31 zł - akcje serii G
0,34 zł - akcje serii H
Liczba oferowanych akcjiLiczba oferowanych akcji3.000.000 akcji serii F
4.000.000 akcji serii G
6.800.000 akcji serii H
Data zakończenia emisjiData zakończenia oferty 27.08.2021
Cel emisjiCel emisjim.in. zwiększenie środków obrotowych, bieżące wydatki (wynagrodzenia, marketing), spłata zadłużenia, wybudowanie magazynu na opakowania
Strona emisjiStrona emisjihttps://zainwestuj.bjsa.pl
Oceniam oferty crowdfundingowe żeby Tobie było łatwiej je przeanalizować, ale pamiętaj aby ocenić emisję według własnych kryteriów

Moja subiektywna ocena:

Jak oceniam:

Wchodzę w to! Warto zaryzykować Trzeba się zastanowić Spore ryzyko To nie dla mnie Jak najdalej!

Z emisji 13,8 mln nowych akcji Browar Jastrzębie planuje pozyskać prawie 4,4 mln zł. Wzorem wielu innych ofert prowadzonych przy wsparciu platformy Beesfund, również ta kampania podzielona została na trzy części.

W pierwszej kolejności można się zapisywać na 3 miliony akcji serii F po cenie emisyjnej 28 groszy. Później dostępnych będzie 4 miliony walorów serii G w cenie emisyjnej 31 groszy. „Spóźnialskim” inwestorom pozostaną najdroższe akcje serii H, których cenę ustalono na 34 grosze.

Oferta potrwa maksymalnie do 27 sierpnia.

Wcześniejsze emisje

Po oznaczeniu serii akcji (F, G i H) widać, że spółka przeprowadziła już wcześniej kilka emisji. Pierwsze akcje obejmowane były po nominale (10 groszy) przez założycieli.

Pod koniec 2018 roku Browar Jastrzębie przeprowadził (zakończoną w styczniu 2019 roku) kampanię crowdfundingową. Akcje serii D oferowane były po 23 grosze. W ofercie wzięło udział 4342 inwestorów, którzy zainwestowali prawie 3,9 mln zł. Średnia wartość zapisu wyniosła wtedy 893 zł.

W ubiegłym roku przeprowadzono również prywatną emisję akcji serii E. Cena emisyjna wynosiła 24 grosze a Browar Jastrzębie pozyskał dodatkowe 852 tysiące zł.

Wycena Browaru Jastrzębie

We wszystkich poprzednich emisjach Browar Jastrzębie wyemitował łącznie 52.490.705 akcji. Trwająca oferta zwiększy liczbę akcji browaru maksymalnie o 13,8 mln. W przypadku pełnego sukcesu kampanii nowi inwestorzy będą więc posiadać 20,82% udziału w kapitale spółki. Nie wiem dlaczego na stronie emisji zamieszczono informację, że będzie to jedynie 7%. Jest to ewidentny błąd – w rzeczywistości sytuacja nowych udziałowców będzie lepsza.

Wróćmy jednak do istniejących akcji, których jest prawie 52,5 mln. Taka liczba oznacza, że Browar Jastrzębie wyceniono (pre-ipo) na od 14,7 mln zł (dla ceny akcji serii F) do 17,8 mln zł (dla ceny emisyjnej akcji serii H).

Wycena w wysokości kilkunastu milionów złotych dla doświadczonego browaru, ze znaną marką i realnym majątkiem nie jest wygórowana. Szczególnie jak zestawimy to chociażby z wycenami dwóch spółek, które ostatnio omawiałem – LIROYAL i aQuality. Daleki jestem jednak od optymizmu.

Niespełnione obietnice

Od poprzedniej emisji crowdfundingowej wycena akcji Browaru Jastrzębie wzrosła od 22% (akcje serii F) do 48% (akcje serii H). Nie widzę uzasadnienia dla takiego wzrostu.

Spółka nie spełniła żadnej z dwóch głównych obietnic. Browar Jastrzębie nadal nie zadebiutował na rynku NewConnect ani nie uruchomił produkcji we własnym browarze, którego budowa była celem poprzedniej zbiórki. Trwająca epidemia nie jest przy tym żadnym wytłumaczeniem. Zarówno giełdowy debiut, jak i otwarcie browaru miały nastąpić jeszcze w 2019 roku.

Na plus można by uznać obecność produktów spółki w największych sieciach handlowych, np. Carrefour i Kaufland. Daje to efekt skali, ale sprzedaż w tego typu placówkach nie jest zbyt rentowna. Widać to po dotychczasowych wynikach emitenta.

Wyniki Browaru Jastrzębie

Optymista stwierdziłby, że wyniki spółki są stabilne. Realista odpowie, że owszem – stabilne, ale na niskim poziomie. W ubiegłym roku Browar Jastrzębie osiągnął zaledwie 669 tysięcy złotych przychodu. Pandemia i lockdown mogły mieć wpływ na słabą sprzedaż (i pewnie miały), ale rok wcześniej sprzedaż była jeszcze mizerniejsza i wyniosła tylko 555 tysięcy złotych.

Koszty produkcji i sprzedaży rosły w jeszcze szybszym tempie niż sprzedaż (obecność w dużych sieciach kosztuje). Zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o zaledwie 2 tysiące złotych. Po doliczeniu wszystkich innych kosztów okazało się, że łączna strata netto w ubiegłym roku wyniosła aż 1,2 mln zł i była porównywalna z tą z roku 2019.

Aby zobrazować fatalne wyniki sprzedaży wystarczy napisać, że każda złotówka sprzedaży przyniosła aż 1,86 zł straty netto.

Kapitały spółki

W bilansie po stronie pasywnej oprócz bieżącej straty w kwocie ponad 1,2 mln zł jest również strata z lat ubiegłych w łącznej wysokości prawie 2,1 mln zł. Mimo kolejnych emisji kapitały własne spółki się zmniejszają i na koniec 2020 roku wynosiły 6,3 mln zł.

Z jednej strony to sporo i pokazuje, że emitentowi póki co nie grozi bankructwo. Trzeba jednak pamiętać, że taka wysokość funduszy własnych to zasługa właśnie kolejnych emisji akcji. Szczególnie jedna z nich ma tu duże znaczenie. Aż 3 miliony złotych kapitału akcyjnego to zasługa emisji akcji serii B, które były obejmowane po cenie 10 groszy. Nie uczyniono tego jednak za gotówkę, ale wnosząc aport, który został wyceniony właśnie na 3 miliony złotych.

Księgowa wartość tego aportu była jednak zdecydowanie niższa, co widzimy obecnie w bilansie po stronie aktywów w pozycji „wartość firmy”. Jest to swego rodzaju „wirtualna” wartość, która powstaje w momencie przejęcia innego podmiotu za cenę wyższą niż księgowa.

W bilansie można również zwrócić uwagę na zobowiązania, które na koniec ubiegłego roku wynosiły prawie 1,7 mln zł i wzrosły o ponad 1 mln zł. Zadłużenie jest wyraźnie wyższe od majątku obrotowego i pokazuje, że Browar Jastrzębie musi pilnować przepływów pieniężnych, które póki co nie są zbyt dobre.

Martwi szczególnie fakt, że zobowiązania, które muszą zostać spłacone w ciągu roku są dużo wyższe od rocznych przychodów. Można odnieść wrażenie, że gdyby nie kolejna emisja akcji to spółka musiałaby szukać nowego finansowania zewnętrznego, aby spłacić dotychczasowe zadłużenie.

Cel emisji

Podane przez Browar Jastrzębie cele oferty również pokazują, że nie jest to emisja pro-rozwojowa, ale raczej jedna z tych ratunkowych. Choć tu muszę zaznaczyć, że sytuacja spółki nie jest jakaś tragiczna. Po prostu jest zła, jak wielu innych browarów kraftowych.

Wracając do celów – emitent wymienia wśród nich m.in. zwiększenie środków obrotowych, bieżące wydatki (takie jak koszty wynagrodzeń i marketingu), spłatę części zadłużenia. Według mnie świadczy to właśnie o problemie w generowaniu przez spółkę niezbędnej gotówki.

Podsumowanie

Nieuzasadniony wzrost wyceny, niespełnienie głównych obietnic, fatalne wyniki finansowe – to wszystko powoduje, że trwającą emisję oceniam negatywnie. Doskonale zdaję sobie jednak sprawę z szansy, przed którą stoi Browar Jastrzębie. Uruchomienie produkcji we własnym browarze (mocno już spóźnione) spowoduje, że Jastrzębie przestanie być browarem kontraktowym. Nie tylko obniży to koszty usług obcych, ale także zapewni lepszą kontrolę procesu produkcji.

Choć tu również czai się zagrożenie. Utrzymanie własnego browaru przecież kosztuje (koszty stałe, wynagrodzenia). Bez znacznego zwiększenia skali sprzedaży, spółka może jeszcze bardziej pogorszyć swoją sytuację finansową. Zwiększenie sprzedaży musi iść jednak w parze z poprawą rentowności. Szansą jest tutaj produkcja piwa na zlecenie browarów kontraktowych. Obawiam się jednak, że najbliższe kilkanaście miesięcy może zmieść z rynku wiele tego typu podmiotów.

Sporo już browarów przeprowadzało oferty crowdfundingowe i śledząc ich losy widzę, że sytuacja w branży nie jest tak różowa, jak to było przedstawiane podczas emisji. Stąd też moja ostrożność do trwającej oferty Browaru Jastrzębie. Tym bardziej, że spółka ma swoje problemy a za niedotrzymywanie obietnic należy się przynajmniej żółta kartka.

Zapraszam na stronę emisji do zapoznania się z przedstawionymi materiałami i dokonania własnej analizy.


Lubisz moje teksty – polub też mój profil na Facebook-u

Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych i autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.
Please follow and like us:
Czytaj też:   Greyhound Group - takich emisji wolałbym nie widzieć