Kolejna emisja Marie Zélie. I to nie jedna. Czy starczy liter w alfabecie?

Ponad pół miliona złotych chce pozyskać producent odzieży spółka Marie Zélie z kolejnej emisji akcji. I na tym nie koniec. Potrzeby firmy wydają się nie mieć końca.

Czy warto kupić akcje Marie Zélie SA?

EmitentEmitentMarie Zélie SA
BranżaBranżaprodukcja i dystrybucja odzieży
Kwota zbiórkiKwota zbiórki517.400 PLN
Udział w kapitale nowych akcjiProcent oferowany1,90%
Wycena spółkiWycena spółki (według ceny emisyjnej) 26,8 mln zł
Cena emisyjnaCena emisyjna199 zł
Liczba oferowanych akcjiLiczba oferowanych akcji2.600 akcji serii J
Data zakończenia emisjiData zakończenia oferty 13.09.2020
Cel emisjiCel emisjizatowarowanie, marketing, wyposażenie pracowni krawieckiej
Strona emisjiStrona emisjihttps://akcje.mariezelie.com/
Oceniam oferty crowdfundingowe żeby Tobie było łatwiej je przeanalizować, ale pamiętaj aby ocenić emisję według własnych kryteriów

Moja subiektywna ocena:

Jak oceniam:

Wchodzę w to! Warto zaryzykować Trzeba się zastanowić Spore ryzyko To nie dla mnie Jak najdalej!

Analiza SWOT
Silne stronySłabe strony
- Popularność marki,
- Grono wiernych klientów,
- Otrzymany grant na rozwój marki na rynkach zagranicznych
- Brak kapitałów,
- Bardzo wysoka wycena,
- Wysokie zadłużenie (przekraczające wartość majątku)
SzanseZagrożenia
- Rosnąca popularność handlu internetowego,
- Wzrost świadomości marki,
- Skalowanie biznesu dzięki wejściu na nowe rynki
- Możliwa utrata płynności w przypadku niepowodzenia emisji,
- Kolejne emisje akcji prowadzące do rozwodnienia kapitału,
- Ewentualne problemy ze spłatą zobowiązań,

Emisja akcji Marie Zélie

Gdańska firma odzieżowa przyjmuje właśnie zapisy na akcje serii J. To kolejna crowdfundingowa oferta. Tym razem Marie Zélie nie korzysta z pomocy żadnej platformy a emisja prowadzona jest na stronie internetowej spółki.

Obecna oferta obejmuje 2.600 akcji po cenie emisyjnej 199 złotych. Cała emisja jest warta 517.400 złotych. Jeśli zostaną objęte wszystkie akcje to nowi inwestorzy posiadać będą około 1,9% udziału w kapitale zakładowym.

W chwili gdy piszę ten tekst inwestorzy objęli około połowy oferowanych akcji. Emisja trwa do chwili objęcia wszystkich papierów, ale nie później niż do 13.09.2020r.

Marie Zélie na platformie Seedrs

To nie koniec wypuszczania przez Marie Zélie swoich akcji. Spółka zapowiada, że jesienią przeprowadzi emisję akcji na brytyjskiej platformie crowdfundingowej Seedrs. Celem będzie pozyskanie 0,5 mln euro na ekspansję zagraniczną.

O „brytyjskiej” emisji akcji będzie jeszcze czas napisać. Dziś chcę skomentować trwającą ofertę akcji serii J.

Mimo, że spółka nie ma długiej historii posiada już spore doświadczenie… w emisji akcji właśnie. A, B, C, D, E, F, H, I – to serie akcji już wyemitowanych. Teraz trwa oferta papierów serii J. Nie wiem co z serią K, ale serie L i M są już w drodze (o tym za chwilę). Jak widać – niedługo skończy się alfabet na oznaczenie kolejnych emisji.

Wycena Marie Zélie

Czy warto kupić akcje odzieżowej firmy? Moim zdaniem nie. Chyba, że jesteś fanem marki i chcesz zakup potraktować bardziej jako cegiełkę ratującą spółkę przed bardzo poważnymi problemami.

Powiedzieć, że Marie Zélie ma problemy finansowe to nic nie powiedzieć. Spójrzmy na liczby. W 2018 roku firma osiągnęła 3.230.430 zł przychodu i zanotowała przy tym aż 1.010.528 zł straty. Każda złotówka przychodu generowała 31 groszy straty dla firmy!

Rok 2019 to spory wzrost obrotów. Przychody wzrosły aż o 164% – do 8.532.572 zł. Tylko co z tego, skoro strata wzrosła jeszcze bardziej – o ponad 198% i wyniosła 3.015.223 zł. Teraz każda złotówka generowała już 35 groszy straty.

Wyniki Marie Zélie

Marie Zélie przepala gotówkę w bardzo szybkim tempie i wcale nie jestem przekonany, że w najbliższej przyszłości będzie lepiej. Mimo, że spółka operuje w kanale e-commerce to epidemia koronawirusa i lockdown gospodarki odbił się również na działalności firmy. Przyznawał to prezes Krzysztof Ziętarski, który 4 miesiące temu apelował do inwestorów o wsparcie Marie Zélie poprzez zakup akcji, bonu podarunkowego lub o pożyczkę. Opisałem to w tekście Kryzys dotyka Marie Zélie.

Aktualnych wyników po I półroczu jeszcze nie znamy. Nie spodziewałbym się jednak rewelacji. A jak wyglądała sytuacja na koniec 2019 roku? Bardzo, bardzo źle. Cały majątek firmy wynosił 1,3 mln zł ale jednocześnie spółka zadłużona była na ponad 2,6 mln zł! Z księgowego punktu widzenia Marie Zélie jest warta okrągłe 0 zł.

Spółka nie ma co liczyć na kredyty bankowe. Chyba żaden analityk nie podpisze się pod pozytywną decyzją kredytową dla takiego podmiotu. Nic dziwnego, że firma tak często emituje nowe akcje i musi pożyczać pieniądze od osób fizycznych. Kilka miesięcy temu oferowała, że będzie pożyczać pieniądze na 6-9% a zabezpieczeniem były weksle. Cóż jednak znaczy weksel wystawiony przez podmiot, którego zadłużenie jest dużo wyższe od posiadanego majątku?

Prezes pożycza pieniądze

Spółka informowała, że w ten sposób pozyskała 1,5 mln zł. Wśród odważnych był również prezes, który już w 2018 r. pożyczył kierowanej przez siebie firmie 600.000 zł na 8% rocznie 236.830 zł na 6% rocznie (informacja poprawiona po sprostowaniu nadesłanym przez emitenta. Poprzednie dane pochodziły z uchwały WZA spółki). Nie traktuję tego jednak wcale jako pozytywnej informacji.

Po pierwsze może to sugerować, że prezes nie ocenia wcale 199 zł jako korzystnej dla inwestorów ceny. W przeciwnym razie objął by po prostu nowe akcje i spółka nie musiałaby zwracać tak dużej kwoty. Bardzo poprawiłoby to bilans firmy. Teraz prezes ma bardzo korzystną lokatę. Gdzie znalazłby bank, który oferowałby 8% zysku?  (Spółka w sprostowaniu twierdzi, że ten zapis to insynuacje, że Prezes wykorzystuje pozycję w firmie do korzystnego lokowania prywatnych środków. Nie taki jest cel mojego tekstu. Po prostu z „księgowego” punktu widzenia sytuacja jest taka sama.

Można wyobrazić sobie również sytuację, że firma nie ma aż tyle gotówki by spłacić całe zadłużenie. Jeśli znajdzie się nad przepaścią i będzie mogła spłacić część pożyczek to komu odda środki? Prezesowi czy komuś „z ulicy”? Obawiam się, że wtedy zwykli inwestorzy zostaliby z bezwartościowym wekslem.

Nowe emisje

To nie koniec emisji akcji Marie Zélie. Oprócz obecnie trwającej i zapowiadanej na jesień ofercie na platformie Seedrs walne firmy uchwaliło jeszcze dwie kolejne. O nich nie znajdziemy jednak informacji na innych portalach finansowych.

Te dwie nowe oferty to uchwalone 25.06 br. emisje do 1.000 akcji serii H oraz do 13.000 akcji serii L. Nie są to jednak oferty otwarte dla wszystkich inwestorów. Papiery serii H mają być skierowane „dla pracowników, członków zarządu i kluczowego zespołu” a papiery serii L „dla indywidualnie oznaczonych inwestorów”.

Takie zamknięte emisje pozwalają podejrzewać, że cena emisyjna będzie ustalona na niższym poziomie niż 199 zł w ofercie skierowanej do wszystkich inwestorów. W przeciwnym razie jaki sens miałoby takie rozgraniczanie ofert?

Ceny emisyjnej tych zamkniętych ofert nie znam. Walne zdecydowało, że cenę ustali zarząd (czyli prezes spółki). Wysłałem zapytanie do spółki jaka będzie cena tych akcji. Jak tylko uzyskam odpowiedź to uzupełnię tekst. Uzupełnienie – spółka poinformowała, że cena nie została jeszcze ustalona.

Takie motywacyjne emisje akcji dla zarządu po cenie niższej niż rynkowa są dość częstą praktyką. Są nagrodą dla zarządu i kluczowych pracowników za dobre wyniki i mają motywować do dalszej ciężkiej pracy w celu wzrostu wartości firmy. Tu jednak mamy do czynienia z firmą, która potrzebuje gotówki jak ryba wody. Wystarczy zerknąć na bilans by zdać sobie sprawę, że sytuacji spółki jest naprawdę krytyczna.

Bardzo niekorzystną byłaby sytuacja, gdyby się okazało, że spółka tak usilnie szuka inwestorów na akcje po 199 złotych, podczas gdy prezes i wybrane przez niego osoby mogą objąć akcje dużo taniej. Uzupełnieniespółka w sprostowaniu twierdzi, że ten fragment artykułu jest pomówieniem, gdyż insynuuje, że mechanizm pracowniczych akcji jest działaniem na szkodę spółki.  Nie twierdzę, że to działanie na szkodę spółki. Moim zdaniem jednak jest mechanizmem niekorzystnym dla inwestorów. Skoro ja obejmuję akcje po 199 złotych a ktoś inny np. za 1 zł to moje udziały tracą na wartości. To są podstawowe zasady ekonomiczne.

Wysoka wycena Marie Zélie

Na koniec odniosę się jeszcze do wyceny spółki. Do tej pory firma wyemitowała 134.601 akcji. Przy cenie emisyjnej 199 zł daje to wycenę Marie Zélie na poziomie 25,8 mln zł. Przypominam, że mówimy tu o podmiocie, który ma ujemne kapitały własne – jego zadłużenie jest większe niż cały posiadany majątek a każda złotówka przychodu generuje 35 groszy straty.

Dla porównania na giełdzie można kupić akcje innej odzieżowej firmy – Esotiq. Ta spółka jest wyceniana przez rynek na 19 mln zł. To co odróżnia ją od Marie Zélie jest fakt, że Esotiq jest rentowne. W 2019 roku osiągnęła aż 5,9 mln zł zysku netto.

Podsumowanie

Nie chcę odbierać szans Marie Zélie na końcowy sukces. Trzymam za firmę kciuki, ale jestem realistą. Wycena 25,8 mln zł za spółkę z takimi problemami to jakiś kosmos.

Gdyby jeszcze celem Marie Zélie było cięcie kosztów, optymalizacja procesu produkcji czy jakiekolwiek inne działanie mające na celu skończenie z przepalaniem gotówki to byłbym większym optymistą. Ale celem emitenta jest zdobycie nowych rynków. To oznacza jeszcze większe wydatki i oddala perspektywę wyjścia na plus.

Dlatego też kupno akcji Marie Zélie traktuję jako cegiełkę na ratowanie firmy a nie inwestycję w celu osiągnięcia zysków. Chyba, że wydarzy się cud.

Jeśli wierzysz w cuda i jesteś gotowy zamrozić pieniądze na kilka lat (na dywidendy w najbliższych latach nie licz a debiut na NewConnect zapowiadany jest na 2024 rok) to zapraszam na stronę emisji.

Uwaga. Spółka nadesłała sprostowanie do niniejszego tekstu. Dostępne jest na stronie Sprostowanie Marie Zélie. Zachęcam do zapoznania się z odpowiedzią spółki oraz moim komentarzem do sprostowania.

Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebooku.


Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych oraz autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.

Please follow and like us:
Czytaj też:   Bardzo słabe wyniki Kombinatu Konopnego

Zobacz też

Połowiczny sukces emisji akcji Play of Battle

Połowicznym sukcesem zakończyła się kolejna emisja akcji Play of Battle. Inwestorzy wykazali się większa wiarą w sukces firmy niż ja, ale spółka pozyskała jedynie połowę planowanych środków. Akcje Play of…

Shoes For Fun – kolejny zły przykład crowdfundingu

Wstyd – takie słowa cisną mi się na usta, gdy czytam o tym jak spółka Shoes For Fun potraktowała inwestorów, którzy trzy lata temu nabyli jej akcje w crowdfundingowej emisji.…

RSS
Facebook
Facebook