Moje spojrzenie na Pets Diag

Moje spojrzenie na Pets Diag

24 lutego, 2022 0 przez Maciejka

Pets Diag to przykład spółki, które chciałbym jak najczęściej widzieć na Beesfundzie i innych platformach. Mam zastrzeżenia do kilku rzeczy, ale właśnie dla takich ofert zainteresowałem się rynkiem crowdfundingu udziałowego.

Akcje Pets Diag

EmitentEmitentPets Diag SA
BranżaBranżadiagnostyka weterynaryjna
Kwota zbiórkiKwota zbiórki998 998 PLN
Udział w kapitale nowych akcjiProcent oferowany9,37%
Wycena spółkiWycena spółki pre-ipo (wg ceny emisyjnej) 9,7 mln zł
Cena emisyjnaCena emisyjna6,08 zł
Liczba oferowanych akcjiLiczba oferowanych akcji164 309 akcji serii B
Data zakończenia emisjiData zakończenia oferty 10.04.2022
Cel emisjiCel emisjinowy produkt, rozbudowa działu handlowego, marketing
Strona emisjiStrona emisjihttps://emisja.petsdiag.com/
Oceniam oferty crowdfundingowe żeby Tobie było łatwiej je przeanalizować, ale pamiętaj aby ocenić emisję według własnych kryteriów

Moja subiektywna ocena:

Jak oceniam:

Wchodzę w to! Warto zaryzykować Trzeba się zastanowić Spore ryzyko To nie dla mnie Jak najdalej!

Przez pierwszy tydzień trwania oferty spółka Pets Diag pozyskała od inwestorów ponad 190 tysięcy złotych. Daleko do rekordowych emisji, ale to i tak jeden z najlepszych wyników w ostatnim czasie. Emisja, która jest promowana na platformie Beesfund, potrwa jeszcze 1,5 miesiąca. Mam nadzieję, że nawet jeśli emitent nie pozyska całej zaplanowanej kwoty, to przynajmniej osiągnie próg minimalny, ustalony na poziomie 300 tysięcy złotych.

Trzymam za spółkę kciuki, bo właśnie takich ofert oczekują od platform crowdfundingowych. W kilku zdaniach postaram się napisać co mi się podoba, a co nie – bo oczywiście mam też zastrzeżenia.

Pets Diag czy warto?

Do tej pory opublikowałem 4 teksty poświęcone spółce:

Czas na moją krótką ocenę. Tekst będzie krótki, bo za dużo nie ma co o spółce pisać. Jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Nie może pochwalić się dotychczasowymi wynikami. Ma ciekawy produkt, ale póki co – działa na zbyt małą skalę, aby osiągnąć rentowność.

Produkt spółki – badanie weterynaryjne na podstawie analizy sierści psa lub włosia konia – jest jednak łatwo skalowalny. Wraz z rosnącą sprzedażą testów, poprawiać będą się wyniki, bo dużą wagę odgrywają w tym przypadku koszty stałe. Można do nich zaliczyć m.in. utrzymanie laboratorium i personelu.

Plusy spółki

O samej spółce nie będę się rozpisywał. Żeby ją lepiej poznać trzeba zapoznać się ze stroną emisji. Warto też poświęcić czas i obejrzeć zapis webinaru:

Do najważniejszych plusów spółki zaliczyłbym fakt, że w trwającej emisji nie przedstawia nam jedynie planów, nie jest „sprzedawcą marzeń”. To nie wydmuszka, ale firma dysponująca ciekawym produktem i już teraz posiadająca aktywa. Na koniec roku suma bilansowa wynosiła prawie 830 tysięcy złotych.

Składały się na nią głównie wartości niematerialne i prawne (prace B+R) oraz urządzenia techniczne i maszyny. Spółka posiada własne laboratorium. Oznacza to konieczność ponoszenia kosztów, ale w mojej ocenie jest to plus i zaprocentuje już wkrótce – po planowanym wzroście liczby przeprowadzanych testów.

Ujemne kapitały

Jak napisałem powyżej, suma bilansowa wynosi ponad 800 tys. zł, ale zadłużenie spółki i poniesiona strata spowodowały, że kapitały własne spadły poniżej zera i wynoszą -46 tys. zł. Na tym etapie rozwoju nie jest to dyskwalifikujące. Sukces trwającej emisji spowoduje, że znów fundusze będą dodatnie a perspektywa osiągnięcia progu rentowności jest już bliska.

Jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o przyszły popyt na produkty Pets Diag. Jak wspomniał w swoim komentarzu Pan Stanisław, którego wypowiedź publikowałem, dla podwórkowego burka testu nikt nie kupi. Jednak hodowcy, właściciele rasowych psów i kotów, właściciele dobrych stadnin – jak najbardziej. Kluczowe będzie tu zaistnienie spółki na rynkach zagranicznych – szczególnie na bliskim wschodzie.

Emitent doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Kilka miesięcy temu nawiązał współpracę z partnerami zagranicznymi a testy są już dostępne m.in. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Cele emisji

Rozwój na rynkach zagranicznych to też jeden z celów emisji. Innym jest wprowadzenie kolejnych produktów – badanie włosa kota i suplementy dla psów. Później do oferty trafią również kosmetyki dla zwierząt. Jak najbardziej są to cele pro-rozwojowe i dają nadzieję na szybki wzrost przychodów.

Łącznie Pets Diag zamierza pozyskać z emisji 999 tys. zł. I to kolejny plus. Wskazał już na to Pan Stanisław – spółka nie robi typowego skoku na kasę i nie próbuje pozyskać od inwestorów maksymalnej możliwej kwoty. Ma sprecyzowane cele i apetyt jest dostosowany do tych potrzeb a nie odwrotnie.

Cieszy mnie też, że emitent nie przedstawia planów oderwanych od rzeczywistości. Mamy tu jasną sytuację – spółka jest na wczesnym etapie rozwoju, ma ciekawy produkt i spore szanse na rynkowy sukces. Dzięki emisji możemy w tym ewentualnym sukcesie uczestniczyć.

Słabe strony i zagrożenia

To co napisałem powyżej, nie oznacza wcale, że jestem hurra-optymistą. Widzę też słabe punkty i zagrożenia.

Wycena Pets Diag

Ostrożnie podchodzę do wyceny spółki. Na potrzeby emisji wyceniono Pets Diag na 9,7 mln zł. Spółka nie przedstawiła szczegółów na ten temat. Na jakiej podstawie wyceniono firmę na tym poziomie?

Podejrzewam, że podobnie jak przy innych ofertach przeprowadzanych na platformie Beesfund, emitent skorzystał z serwisu Equidam.com, gdzie za abonament w wysokości 200 euro można dokonywać wycen start-upów. Wprowadzamy tam dane, które w dużej mierze są subiektywne, np. doświadczenie kadry menadżerskiej, bariery wejścia na rynek itp. W zależności jakie dane wprowadzimy – taką otrzymamy wycenę.

Osobiście wyceniłbym spółkę na niższym poziomie. Jak już pisałem – spółka ma już gotowy produkt, posiada aktywa, ale nadal w dużej mierze płacimy za perspektywę dalszego wzrostu.

Konkurencja

Równie ostrożnie podchodzę do twierdzenia, że spółka nie ma obecnie konkurencji. Na stronie emisji możemy przeczytać:

Badanie EHAA jest innowacyjne na skalę światową i niestosowane przez żadne inne laboratorium, wobec czego spółka Pets Diag nie posiada faktycznej konkurencji.

Dalej jest już mniej optymistycznie:

W Polsce analizę sierści zwierząt oferuje również inna firma, niemniej stosowana przez nią technika badawcza nie pozwala na dokładną analizę pierwiastkową, jaką gwarantuje EHAA. Na świecie istnieją laboratoria, które badają sierść, lecz nie posiadają potwierdzonych naukowo wartości referencyjnych.

Czyli jednak konkurencja jest, ale posiada „gorszy” produkt. Nie jestem specjalistą w branży, stąd nie wiem jak długo trwa i jak bardzo skomplikowane jest naukowe potwierdzenie wartości referencyjnych. Podejrzewam, że jak rynek wzrośnie to i konkurencyjne, zagraniczne laboratoria udostępnią taki produkt.

Opcja pracownicza

Wśród zagrożeń podanych na stronie emisji i w dokumencie ofertowym spółka wymienia „ryzyko utraty kluczowych managerów/pracowników„. Aby zminimalizować to ryzyko Pets Diag oferuje tym pracownikom „opcję na akcję”. Niestety spółka nic na ten temat nie pisze, a to bardzo kluczowa informacja dla potencjalnego inwestora. Czy to oznacza kolejne emisje akcji (skierowane dla managerów i pracowników)? Jeśli tak to powinniśmy zostać o tym poinformowani, bo wtedy atrakcyjność inwestycji maleje.

Debiut i dywidenda

Wreszcie na koniec to co dla mnie nie jest aż tak istotne, ale wielu inwestorów zwraca na to uwagę – termin giełdowego debiutu i perspektywa dywidendy.

Inwestując w akcje Pets Diag musisz mieć świadomość, że prawdopodobnie „zamrażasz” gotówkę na dłuższy termin. Jeśli będziesz musiał upłynnić akcje w ciągu najbliższych lat – możesz mieć problem. Znalezienie kupca „na własną rękę” jest utrudnione.

Spółka nie obiecuje szybkiego debiutu na GPW lub NewConnect. Uczciwie przyznaje, że za 2-3 lata będzie dopiero nad tym się zastanawiać. Podoba mi się takie postawienie sprawy. Przy tego typu firmach oczekuję dynamicznego rozwoju i budowania wartości a nie szybkiego pojawienia się na giełdzie lub dywidendy. Ta ma zostać wypłacona najprędzej za 3 lata.

Podsumowanie

Tak jak napisałem już na wstępie – Pets Diag to ciekawa spółka dla crowdfundingowego inwestora, który nie boi się ryzyka. Sam z decyzją o ewentualnej inwestycji wstrzymam się do czasu, aż spółka wyjaśni co z „opcją na akcje” dla kluczowych pracowników. Szkoda, że otoczenie rynkowe nie sprzyja. W chwili, gdy piszę ten tekst, indeks giełdowy spada o 10% a kursy akcji wielu firm spadają nawet o 20%.

Zaplanowaną na przyszły tydzień crowdfundingową emisję przełożyła spółka SYSTEM 3E. To wszystko nie zachęca do akcji Pets Diag. Pamiętajmy jednak, że to i tak inwestycja na lata. Miejmy nadzieję, że wtedy wojna na Ukrainie będzie jedynie wspomnieniem.

Podsumowując – wycena trochę za wysoka, niepewność co do ewentualnej emisji akcji dla kluczowych pracowników, fatalne nastroje na rynku. Z drugiej strony ciekawa spółka na wczesnym etapie rozwoju i skalowalny produkt. Warto się zastanowić.

Aktualizacja:

Odpowiedź spółki

Już po napisaniu tego tekstu, na moje obawy o „opcję pracowniczą” odpowiedział Prezes spółki. Oto wyjaśnienie:

Nie planujemy kolejnych, dodatkowych emisji skierowanych do pracowników lub Zarządu. Nasz niewielki zespół nabył akcje w ramach trwającej emisji, co w naturalny sposób związało kluczowych pracowników z nasza spółką. Ponadto, jako jako Prezes Zarządu, posiadam dziś ponad 30% akcji, a moja umowa menadżerska nie przewiduje dodatkowych emisji z tytułu zrealizowanych celów. Podsumowując, wszyscy kluczowi dla funkcjonowania firmy pracownicy są w strukturze akcjonariatu toteż Pets Diag nie przewiduje w związku z tym dodatkowych emisji.
Równocześnie, również bardzo ubolewam nad barbarzyńskim atakiem na Ukrainę. Z punktu widzenia biznesowego – staramy się równoważyć ryzyka rynkowe. Stąd nasze ukierunkowanie na trzy główne rynki – europejski, amerykański i azjatycki (ZEA, Chiny oraz Indie). Budujemy biznes długoterminowo i chcemy stworzyć mu solidne fundamenty.

Dziękuję za odpowiedź!

Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebook-u 🙂


Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych i autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.

Please follow and like us:
Czytaj też:   Emisja 2loop Tech mnie nie zachwyciła