Czy warto kupić akcje Śląskiej Grupy Kapitałowej?
Spółka oferuje blisko 384 tysiące akcji po cenie emisyjnej 5,21 zł za akcję. Maksymalna kwota zbiórki wyniesie 2 miliony złotych a nowi akcjonariusze mogą objąć do 25% podwyższonego kapitału spółki.
Dotychczas Śląska Grupa Kapitałowa wyemitowała 1.151.600 akcji, co przy proponowanej cenie emisyjnej daje wycenę biznesu na poziomie 6 milionów złotych. To sporo biorąc pod uwagę, że spółka (wcześniej jako sp. z o.o.) działa od 2016 roku a jej kapitał akcyjny wynosi poniżej 1,2 mln złotych.
Oferujący akcje sugerują więc, że firma urosła ponad 5-krotnie przez 4 lata. Wzrost imponujący, ale czy tak rzeczywiście było? Branża nieruchomości przynosiła zyski w ostatnich latach, ale chyba nie aż tyle żeby argumentować taką wycenę emitenta.
Do szczegółowych wyników spółki nie będę się odnosił – emitent nie publikuje ich na stronie emisji, dlatego ja również nie czuję się uprawniony do ich publikacji. Są dostępne po osobistym kontakcie ze spółką.
W dokumencie ofertowym zamieszczono bilans spółki z o.o. (poprzednia forma prowadzonej działalności) za 2017 i 2018 rok. Wygląda to bardzo słabo. Na koniec 2018 roku księgowa wartość firmy wynosiła zaledwie 35.205 zł. Ponad 80% majątku firmy to należności od klientów a firma nie posiadała żadnych aktywów trwałych.
Moje wątpliwości budzi też ciekawostka z dokumentu ofertowego (to zawsze obowiązkowa lektura przed kupnem akcji!). Obecny Prezes Zarządu objął 319.800 akcji spółki wkładem niepieniężnym w postaci samochodu osobowego marki Audi R8 5.2 Quattro o wartości 319.800 zł. Samochód użytkowany jest w chwili obecnej przez… Prezesa. Trzeba przyznać, że układ idealny. Prezes nadal jeździ bardzo fajnym samochodem a koszty użytkowania (przy tej klasie samochodu niemałe) ponosi spółka.
Kolejne 31.600 zł kapitału akcyjnego objęte zostało kolejnym samochodem – tym razem Porsche Cayenne (rok produkcji 2003).
Rozumiem, że prezes firmy z branży nieruchomości nie chce jeździć starym Daewoo Tico, ale razi mnie użytkowanie na koszt spółki (a więc i mój, gdybym objął akcje) samochodu za 320 tysięcy. Te pieniądze można by przeznaczyć na zakup kawalerek do remontu i sprzedaży – bo tym właśnie zajmuje się emitent.
Cele emisji
Śląska Grupa Kapitałowa działa na terenie Górnego Śląska. Główną działalnością jest zakup mieszkań, ich remont i odsprzedaż z zyskiem. Branża bardzo ciekawa, do tej pory perspektywiczna.
Celem emisji jest zakup kawalerek do remontu lub w dobrym stanie do dalszej odsprzedaży oraz zakup mieszkań wielopokojowych z przeznaczeniem na wynajem pokojów studenckich.
Nie podzielam zdania niektórych, że nieruchomości to jedna z najpewniejszych inwestycji. Spółka pokazała do tej pory, że zna branżę i potrafi to przekuć na generowanie dochodów, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Epidemia koronawirusa może dotknąć branżę nieruchomości w bardzo dotkliwy sposób. Nie znamy jeszcze skutków jakie epidemia przyniesie gospodarce, ale spowolnienie, obniżki wynagrodzeń, zwolnienia już są faktem. Czy w takiej sytuacji można liczyć na wzrost rynku? Osobiście obawiam się zapaści. Może pojawić się sporo bardzo tanich ofert od osób, które tracą pracę, mają problemy ze spłatą zaciągniętych kredytów. W takiej sytuacji spółce ciężko będzie generować dochody. W czarnym scenariuszy okaże się, że firma zostaje z kupionymi i wyremontowanymi mieszkaniami, których nikt nie chce kupić. A bieżące koszty ponosić trzeba. Obym się mylił, ale jest to realny scenariusz.
Przedstawiłem czarny (ale jak zaznaczyłem realny) scenariusz i moje wątpliwości co do oferty. To nie oznacza, że zniechęcam do inwestycji. Polecam kontakt z emitentem, zapoznanie się z dokumentem ofertowym, danymi finansowymi i samodzielną analizę.
Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę, że dotychczas obejmowane akcje (przez założycieli) są uprzywilejowane co do liczby głosów na walnym i co do wysokości dywidendy. To kolejny minus oferty tej ciekawej (przyznaję) spółki.
Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych oraz autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby. To są Twoje pieniądze i to Ty poniesiesz konsekwencje inwestycji.