Czym jest wartość nominalna akcji i dlaczego nie powinniśmy przywiązywać do niej zbyt dużej uwagi? O tym w poniższym tekście.
Wartość nominalna akcji
Zauważyłem, że sporo początkujących osób przywiązuje zbyt dużą uwagę do wartości nominalnej jednej akcji.
Można spotkać się często z oburzeniem inwestorów, że „to chyba jakieś oszustwo”, skoro sprzedają akcje po 30 zł a w dokumencie jest napisane, że są warte 10 groszy. W tym tekście postaram się w najprostszy sposób pokazać czym tak naprawdę jest ta „wartość nominalna„. Napiszę też, dlaczego nie warto na nią zwracać zbyt dużej uwagi.
Wartość akcji
Każda akcja ma swoje 4 wartości (ceny). Są to:
- wartość nominalna,
- cena emisyjna,
- wartość księgowa,
- cena rynkowa.
W skrócie opisze każdą z tych wartości.
Nominał akcji
Mogłoby się wydawać, że wartość nominalna akcji jest tą najważniejszą – jako jedyna jest uwidoczniona na dokumencie akcji. W zasadzie jest ważna, ale raczej dla spółki. Dla inwestorów ma drugorzędne a nawet trzeciorzędne znaczenie.
Nominał akcji określa jej udział w kapitale zakładowym (akcyjnym) spółki. Pokazuje ile za akcje zapłacili założyciele, w momencie powstania firmy.
Aby lepiej zrozumieć mechanizm różnych cen (wartości) akcji posłużę się wymyślonym przykładem. Adam i Ewa postanowili założyć spółkę akcyjną. W tym celu zainwestowali 1.000.000 zł obejmując 1.000.000 akcji serii A po 1 zł. Każda akcja ma wartość nominalną 1 zł a kapitał akcyjny powstałej firmy ma wartość 1 mln zł.
Firma Adama i Ewy całkiem nieźle sobie radzi na rynku – pozyskuje nowych klientów, zwiększa przychody, inwestuje w rozwój. Aby przyspieszyć wzrost – zapadła decyzja o emisji kolejnych akcji i wpuszczeniu do spółki nowego inwestora. Tak dochodzimy do kolejnej ceny związanej z akcjami.
Cena emisyjna
Czy akcje kolejnej emisji będą sprzedawane po 1 zł? Nie sądzę – firma jest już przecież więcej warta. Dotychczasowi udziałowcy podejmują decyzję, że nowe akcje (serii B) będą sprzedawane za 4 zł. To jest właśnie cena emisyjna – czyli wartość po jakiej spółka sprzedaje akcje na rynku pierwotnym.
A jaka będzie wartość nominalna tych nowych akcji? Nadal 1 zł – nominał akcji jest niezmienny i każda akcja (bez względu na to, kiedy i po jakiej cenie emisyjnej była emitowana) ma taki sam.
A jak zostanie zaksięgowana taka emisja akcji? W przypadku oferty po cenie emisyjnej równej wartości nominalnej – cała kwota zasila kapitał zakładowy spółki. Jeśli teraz firma emituje 200.000 akcji po 4 zł to jej kapitały wzrosną o 800.000 zł, z tym że 200.000 zł (200 tys. * 1 zł) trafi do kapitału zakładowego a nadwyżka zasili kapitał zapasowy.
Wartość księgowa
Trzecia z podanych przeze mnie wartości związana jest z wyceną firmy „na papierze”. Nasza spółka przeprowadziła dotychczas dwie emisje akcji, z których pozyskała 1,8 mln zł. Kwota ta zaksięgowana jest jako:
- kapitał akcyjny (liczba wyemitowanych akcji x 1 zł, czyli nominał);
- kapitał zapasowy (nadwyżka między ceną emisyjną a wartością nominalną).
W międzyczasie firma zarobiła 1,2 mln zł. Kwota ta mogła zostać wypłacona jako dywidenda dla akcjonariuszy, ale podjęto decyzję, że pozostanie w spółce zasilając jej kapitał zapasowy. W ten sposób zwiększyła się wartość księgowa jednej akcji.
Wartość księgowa to suma wszystkich kapitałów spółki (zakładowy, zapasowy, rezerwowy) lub inaczej cały majątek firmy pomniejszony o zadłużenie.
Często na wartość księgową akcji używam określenia „wartość firmy na papierze”. Pokazuje ona bowiem ile spółka jest warta według zapisów księgowych. W naszym przykładzie ta wartość księgowa to 3 mln zł (1,8 mln zł z emisji akcji i 1,2 mln zł z pozostawionego w firmie zysku). Na jedną akcję daje to 2,50 zł (bo akcji wyemitowano dotąd 1.200.000).
Kolejna emisja
Systematyczny rozwój firmy skłonił udziałowców do kolejnej emisji akcji i debiutu na giełdzie. Ile będzie wynosić cena emisyjna? Dotychczas mieliśmy takie wartości:
- 1 zł – wartość nominalna
- 4 zł – cena emisyjna akcji serii B
- 2,50 zł – wartość księgowa.
Prawdopodobnie cena emisyjna będzie wyższa od każdej z tych wartości. Spółka cały czas się rozwija. Rozszerzyła sieć dystrybucji, podpisała nowe kontrakty, wypuściła na rynek nowy produkt. Tych rzeczy nie widać w bilansie i wartości księgowej. Ustalono więc, że cena emisyjna akcji serii C wyniesie 6 zł. Łącznie wyemitowano 300.000 nowych akcji, więc spółka pozyskała 1,8 mln zł:
- 300.000 zł (300.000 akcji x 1 zł nominał akcji) trafia do kapitału zakładowego;
- 1.500.000 zł (nadwyżka ponad wartość nominalną) zasila kapitał zapasowy.
Po emisji akcji serii C na kapitał akcyjny składa się łącznie 1.500.000 akcji o wartości nominalnej 1 zł każda. Oznacza to, że kapitał akcyjny (zakładowy) ma wartość 1,5 mln zł. Dodatkowo w kapitale zapasowym znajduje się 3,3 mln zł (1,2 mln zł zysku i 2,1 mln zł nadwyżki ceny emisyjnej nad nominalną).
Wartość księgowa ma więc wartość 4,8 mln zł, co podzielone na 1,5 mln akcji daje 3,20 zł na jeden papier.
Cena rynkowa akcji
Inwestorzy docenili rozwój spółki i jej perspektywy – na giełdowym debiucie akcje firmy urosły do 7 zł. To jest wartość rynkowa akcji, czyli tyle ile chcą za nią zapłacić inne osoby. Dla zdecydowanej większości inwestorów wartość rynkowa jest najważniejsza – w końcu kupują po to, by sprzedać akcje z zyskiem.
Spójrzmy teraz na wartości akcji w naszej wymyślonej spółce po giełdowym debiucie:
- wartość nominalna: 1 zł dla wszystkich akcji;
- cena emisyjna: 1 zł dla akcji serii A, 4 zł dla akcji serii B, 6 zł dla akcji serii C;
- wartość księgowa: 3,20 zł dla wszystkich akcji;
- cena rynkowa: 7 zł dla wszystkich akcji notowanych na giełdzie.
Wraz z rozwojem firmy cena emisyjna, wartość księgowa i rynkowa będą rosnąć – nominał akcji pozostanie jednak bez zmian.
Jakie znaczenie ma nominał akcji?
Powyższy przykład pokazuje, że różnica między wartością nominalną akcji a jej ceną emisyjną lub rynkową nie oznacza żadnego oszustwa. Widać to chociażby po akcjach Dino Polska. Każdy udział w tej sieci sklepów ma wartość nominalną 10 groszy. Na giełdzie wyceniany jest jednak obecnie na 220 zł.
Wraz z rozwojem każdej firmy różnica między realną wartością jej akcji a wartością nominalną będzie się zwiększała.
Czy nominał akcji ma więc jakiekolwiek znaczenie? Tak, ale raczej dla spółki. Przepisy zabraniają emitować akcje po cenie emisyjnej niższej od wartości nominalnej. Często nowe firmy ustalają nominał jednej akcji na bardzo niskim poziomie (np. 10 groszy). Dzięki temu mogą elastycznie ustalać parametry nowych emisji.
Możliwa jest wtedy emisji tanich („groszowych”) akcji np. dla pracowników lub dotychczasowych akcjonariuszy (emisja z prawem poboru). Przepisy nakazują również tworzenie kapitału zapasowego w minimalnej wysokości 1/3 kapitału zakładowego. Im niższa wartość nominalna akcji tym niższy wymóg tworzenia kapitałów zapasowych. Spółki i tak zazwyczaj tworzą – dla własnego dobra – kapitał zapasowy na dużo wyższym poziomie niż wymagane minimum, ale wolą zachować przy tym elastyczność i „wolną rękę”.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że w możliwie przystępny sposób pokazałem, że przeciętny inwestor nie powinien przywiązywać wagi do wartości nominalnej. Tym niech się zajmą księgowi.
Analizując opłacalność inwestycji lepiej cenę emisyjną porównać z wartością księgową – pamiętając, że bilans nie pokazuje wszystkiego. Niektórych wartości nie pokazuje (np. stałych klientów, sieć dystrybucji, znajomość marki wśród klientów), inne z kolei może przeszacowywać. Opisałem to w tekście Na co zwracam uwagę analizując bilans spółki?
Można również przeanalizować ceny emisyjne w poprzednich emisjach. Jeśli pół roku temu spółka sprzedawała własne akcje po 2 zł a teraz cena emisyjna wynosi 10 zł to powinniśmy się zastanowić – czy firma rzeczywiście w tym czasie zyskała tyle na wartości?
Uwaga – w tekście napisałem, że wartość nominalna akcji jest niezmienna. To pewne uproszczenie – od zasady są wyjątki związane ze scaleniem lub splitem akcji. Operacje te polegają na łączeniu kilku akcji w jedną (scalenie) lub podziale każdej akcji na kilka (split). To jednak temat na osobny tekst.
Lubisz moje teksty? Polub też mój profil na Facebook-u 🙂