Bobby Bare śpiewał: „Nigdy nie poszedłem do łóżka z brzydką kobietą, ale parę razy obok takiej się obudziłem”. Żaden inwestor nie kupuje akcji złej spółki, ale często spółka okazuje się być złą już po dokonaniu inwestycji. Jak się ustrzec błędu? Rozwiązaniem może być lista kontrolna inwestora.
Lista kontrolna inwestora
Pomysł na listę kontrolną inwestora pochodzi z książki Guya Spiera „Moja droga do inwestowania w wartość”, którą wymieniłem w tekście Książki dla inwestora giełdowego. Autor tak opisuje cel tworzenia listy:
Celem tworzenia listy kontrolnej jest unikanie oczywistych i przewidywalnych błędów. Zanim podejmę decyzję o zakupie akcji konkretnej spółki, sięgam po moją listę kontrolną i po raz ostatni próbuję się upewnić, że mój zawodny mózg nie przeoczył jakichś potencjalnych sygnałów ostrzegawczych. Lista kontrolna to ostatni przerywnik w moim procesie decyzyjnym.
Lista kontrolna z powodzeniem stosowana jest m.in. przez pilotów i chirurgów. Podobnie jak Spier, uważam że zastosowanie tego typu protokołu może być skuteczne również w procesie inwestycyjnym. Każdy inwestor powinien przygotować swój protokół inwestycyjny, dostosowany do własnej strategii, apetytu na ryzyko, własnych doświadczeń.
Moja lista kontrolna
Poniżej przedstawiam moją własną listę, która może posłużyć jako przykład lub inspiracja. Przy analizie emisji crowdfundingowych proponuję postępować zgodnie z tekstem Analiza emitenta – 14 kroków przed kupnem akcji. Gdy jakąś spółkę uważamy za godną inwestycji, wtedy przechodzimy do listy kontrolnej. Dzięki niej możemy wyłapać ewentualne pułapki i zagrożenia, które nam umknęły we wcześniejszej analizie.
Moja propozycja listy kontrolnej liczy 26 pytań. Nie jest jednak zamknięta – z czasem będę ją aktualizował wraz z większym doświadczeniem oraz dzięki wyciąganiu wniosków z nieudanych inwestycji.
Spółka
1. Czy znam branżę, w której działa spółkę?
2. Czy umiem odpowiedzieć na pytanie – czym zajmuje się firma?
Ważne, aby wiedzieć czym spółka będzie się zajmować i na czym chce zarabiać. Czy branża, w której działa spółka jest bezpieczna czy może ryzykowna? Jakie ma przed sobą perspektywy?
3. Czy znam dokładnie strukturę organizacyjną emitenta?
W przypadku odpowiedzi negatywnej musimy dowiedzieć się jak wygląda ta struktura. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której inwestujemy tylko w część biznesu -tę mniej zyskowną. Szczególnie niebezpieczne są sytuacje podziału biznesu na dwie części, np. produkcyjną i handlową. Mieliśmy z tym do czynienia m.in. w przypadku ofert House of Glam i Brokreacji. Nie twierdzę, że to automatycznie dyskwalifikuje takie akcje, ale trzeba być świadomym dodatkowego ryzyka.
4. Czy znam historię firmy?
Powinniśmy umieć udzielić odpowiedzi na pytanie kiedy powstała spółka, jakie ma doświadczenie, czy zdążyła już udowodnić, że zna się na biznesie?
5. Czy przedstawione prognozy są realne?
Jak mówi powiedzenie – „papier wszystko przyjmie”. Warto zestawić przedstawione przez emitenta prognozy i plany rozwoju z dotychczasowymi osiągnięciami.
6. Czy wiem wszystko o poprzednich emisjach akcji?
Kiedy przeprowadzano poprzednie emisje, kto nabył akcje, ile wynosiła cena emisyjna, czy za akcje zapłacono gotówką czy może wnosząc aport? To pytania o poprzednie emisje, na które powinniśmy znać odpowiedź. Jeśli miesiąc temu wybrane osoby kupowały akcje za 10 groszy to dlaczego ja teraz mam płacić 50 zł? Jeżeli akcje poprzedniej emisje objęto w zamian za aport to czy emitent przedstawił wycenę tego aportu?
7. Czy wiem o planowanym debiucie giełdowym?
Akcje nabyte w kampanii crowdfundingowej jeszcze długo mogą pozostać niepłynne. Warto znać odpowiedź na pytanie czy spółka planuje debiut giełdowy, a jeśli tak to kiedy.
Wycena firmy
8. Czy wiem na ile jest wyceniona cała firma?
Liczba wszystkich wyemitowanych do tej pory akcji przemnożona przez cenę emisyjną daje nam obecną wycenę spółki. Czy umiemy uzasadnić taką wycenę?
9. Czy obecna wartość firmy uzasadnia taką wycenę?
To odpowiedź na pytanie – czy kupując akcje płacimy za realny majątek jakim spółka dysponuje czy jedynie za ambitne prognozy, które niekoniecznie się zrealizują?
10. Czy jeśli firma nie zrealizuje w pełni ambitnych prognoz to wycena spółki będzie zbliżona?
Jak już pisałem, spółka zazwyczaj przedstawiają bardzo optymistyczne prognozy. Powinniśmy być przygotowani na to, że nie wszystko uda się zrealizować. Czy wycena firmy zawiera jakiś margines bezpieczeństwa na wypadek niepowodzenia prognoz?
11. Czy wycena spółki jest mniejsza od innych spółek z większym doświadczeniem i majątkiem?
Kupno akcji młodej, rozpoczynającej dopiero działalność firmy jest obarczone dużym ryzykiem. Ryzyko to powinno być uwzględnione w wycenie spółki. Jeden z Czytelników bloga porównał to trafnie do wizyty u lekarza. Idąc do doświadczonego profesora jesteśmy gotowi za wizytę zapłacić zdecydowanie więcej niż w przypadku dopiero uczącego się stażysty.
Porównując wycenę emitenta crowdfundingowego do spółki już notowanej na giełdzie powinniśmy zastosować dyskonto w wysokości przynajmniej kilkanaście procent z tytułu większego ryzyka związanego z brakiem notowań akcji.
12. Czy spółka przedstawiła dokumenty uzasadniające wycenę?
Dobrym zwyczajem jest przedstawienie potencjalnym inwestorom dokumentów związanych z wyceną emitenta. Tak zrobiła m.in. Stava oraz Balticus. To dowód na to, że spółka nie ma nic do ukrycia w tym temacie.
Finanse spółki
13. Czy znam dokładne wyniki finansowe spółki?
Gdy spółka na stronie emisji chwali się perspektywami rynku oraz przedstawia bardzo optymistyczne prognozy a zapomina pokazać dotychczasowe wyniki – powinna zapalić się nam „lampka ostrzegawcza”. Poznanie rachunku zysków i strat z ostatnich okresów to podstawa analizy firmy.
14. Czy wiem jakim spółka dysponuje majątkiem?
Informacje o posiadanym majątku odnajdziemy w bilansie. Jeśli analiza bilansu nie jest naszą mocną stroną, poprośmy spółkę o wyjaśnienie jakim dokładnie majątkiem dysponuje.
15. Czy znam przepływy pieniężne spółki?
Analiza rachunku przepływów pieniężnych jest nie mniej ważna od rachunku zysków i strat oraz bilansu. Niestety często spółki niechętnie prezentują te dane. Być może dlatego, że przepływy pokazują „czarno na białym” czy osiągane zyski są realne czy tylko „papierowe”.
16. Czy wiem o zadłużeniu emitenta?
Informacje o zadłużeniu odnajdziemy w bilansie po stronie pasywów. Sprawdźmy jak duże są zobowiązania firmy w stosunku do posiadanego majątku (szczególnie aktywów obrotowych) oraz do kapitału własnego. Ważne jest to, kiedy zadłużenie musi być spłacone i czy firma jest na to przygotowana?
17. Czy firma jest zabezpieczona finansowo?
To odpowiedź na pytanie – czy obecna emisja jest dla spółki kwestią „być albo nie być”. Czy firma jest przygotowana na niepowodzenie emisji? Co w sytuacji, gdy zbierze tylko część zaplanowanych środków? Szczególnie niebezpieczna sytuacja jest wtedy, gdy zadłużenie krótkoterminowe jest bardzo wysokie a w kasie spółki świeci pustka.
Osoby
18. Czy sprawdziłem kto kieruje spółką?
Osoby zarządzające są jednym z najważniejszych aktywów spółki. Czy Amazon osiągnąłby taki sukces gdyby nie kierował nim Jeff Bezos? Podejrzewam, że gdyby zarządzającym Tesli był ktoś inny niż Elon Musk to firma nie osiągnęłaby tak kosmicznej wyceny.
Warto wiedzieć kto kieruje spółką, której akcje chcemy kupić. Jakie ma doświadczenie w branży, jakie są opinie o nim, co o nim mówią współpracownicy i konkurenci? Oczywiście nie wszystko co przeczytamy w Internecie musi być prawdą, ale taki research pozwala nam uzyskać ogólny obraz zarządu. Czasami wystarczy 5 minut, żeby dowiedzieć się, że prezes spółki pozyskującej kapitał ma problem ze spłatą osobistych zobowiązań (przykład z ubiegłego roku).
19. Czy sprawdziłem kto nadzoruje emitenta?
Kolejny research prowadzimy w przypadku rady nadzorczej. Pełnią oni bardzo ważną funkcję – mają przecież patrzeć zarządowi na ręce. Z tego powodu ważne jest, aby w radzie zasiadały osoby niezależne, najlepiej eksperci z branży, w której działa spółka.
Sygnałem ostrzegawczym jest gdy rada nadzorcza składa się z celebrytów (np. znanych sportowców, aktorów). Nie mają oni zbyt dużej wiedzy prawnej i finansowej a ich obecność w radzie ma służyć często tylko przyciągnięciu inwestorów. Podobnie uważałbym na emisje spółek, w której rada nadzorcza składa się z osób spokrewnionych z zarządem.
Jedna z największych afer na rynku crowdfundingu dotyczyła spółki, w której rada nadzorcza była spokrewniona z zarządem (teść i teściowa). Czy takie osoby rzeczywiście będą w radzie nadzorczej pilnować interesu akcjonariuszy mniejszościowych?
20. Czy sprawdziłem inne biznesy zarządzających spółką?
Gdy już robimy research dotyczący osób z zarządu, sprawdzamy od razu jakie inne biznesy prowadzą lub prowadzili w przeszłości. Jeśli są zaangażowani obecnie w innych spółkach, musimy ustalić czy nie rodzi to konfliktu interesów. Jeśli prowadzili firmy w przeszłości, ustalmy jak sobie radzili. Czy firma upadła? Jeśli tak, to dlaczego? Jakie były opinie klientów, kontrahentów, konkurentów?
Otoczenie
21. Czy sprawdziłem co o spółce piszą inni?
Często nie mamy dostatecznej wiedzy z danej branży, aby móc rzetelnie ocenić spółkę. Poczytajmy fora i grupy dyskusyjne, zajrzyjmy do prasy i portali. Sprawdźmy co o spółce sądzą inni, ale wnioski wyciągajmy swoje. Tak samo zrób czytając moje analizy. Pamiętaj, że jestem takim samym inwestorem jak Ty, ale prawdopodobnie dysponuję innym kapitałem, mam inny poziom akceptowalnego ryzyka, inne doświadczenie. Całkiem możliwe, że inaczej ocenimy sens inwestycji w tę samą spółkę i nie będzie w tym nic dziwnego.
22. Czy decyzja o kupnie akcji była samodzielna?
Jeszcze raz powtórzę – decyzję o zakupie akcji podejmij sam. To, że ja lub ktoś inny jesteśmy entuzjastycznie nastawieni do danej spółki, nie oznacza automatycznie, że to inwestycja dla Ciebie. Zresztą nikt nie jest nieomylny.
Nie kupuj akcji tylko dlatego, że namówił Cię na to znajomy a tym bardziej jakiś celebryta.
23. Czy znam ryzyka związane z inwestycją?
Każda spółka narażona jest na różnego rodzaju ryzyka. Są one związane z sytuacją makroekonomiczną, z daną branżą, otoczeniem rynkowym, obowiązującym prawem, trwającą emisją. Można tak wymieniać długo. Czy wiesz jakie ryzyka mogą wpłynąć na wycenę spółki i wartość akcji? Warto poczytać o tym na stronie emisji i w dokumencie ofertowym.
Ja
24. Czy jestem przygotowany na stratę?
Rzeczywistość jest brutalna – niektóre inwestycje crowdfundingowe dadzą sporo zarobić, ale większość prawdopodobnie zakończy się klapą. Czy jesteś przygotowany na sytuację w której stracisz zainwestowane pieniądze?
Czy niepowodzenie inwestycji nie zachwieje Twoimi finansami? Chyba nie muszę nikomu przypominać o tym, jak nierozsądne jest kupno akcji za pieniądze odłożone na kupno mieszkania lub ślub córki? Warto zastanowić się czy strata w przypadku niepowodzenia inwestycji nie zmniejszy naszego standardu życia.
25. Czy jestem przygotowany na brak płynności akcji?
W jednym z poprzednich pytań odpowiadaliśmy sobie na pytanie o datę debiutu giełdowego. Musimy być jednak świadomi tego, że podawane daty to tylko deklaracje. Czy jesteśmy gotowi na to, aby posiadać akcje firmy, która może nigdy nie zadebiutować na giełdzie?
26. Czy wiem dokładnie co nabywam?
Nie zawsze w ofertach crowdfundingowych nabywamy akcje. Czasami są to udziały w spółkach z o.o., tokeny, a czasami zaledwie jakieś „udziały” w projekcie o nie wiadomo jakieś formie prawnej.
Każda z tych form różni się naszymi przyszłymi uprawnieniami. Warto więc dokładnie sprawdzić co tak naprawdę kupujemy.
Na niektórych platformach crowdfundingowych to nie my stajemy się właścicielami akcji, ale jest nim sama platforma. My dostajemy jedynie „udział” w inwestycji.
Podsumowanie
Odpowiedź „NIE” na jakiekolwiek pytanie z powyższej listy powinna zmobilizować nas do dokonania dodatkowej analizy. Poszukajmy odpowiedzi, zadajmy spółce dodatkowe pytania a przynajmniej zastanówmy się czy rzeczywiście chcemy podjąć wyższe ryzyko?
Tak jak napisałem we wstępie – to tylko przykład „listy kontrolnej”. Zastanów się czy Tobie taka lista by pomogła w podejmowaniu decyzji o nabyciu akcji. Jeśli tak – opracuj własną, dostosowaną do Twojej strategii inwestycyjnej, doświadczenia, apetytu na ryzyko. Będę wdzięczny za propozycję kolejnych pytań do „listy kontrolnej inwestora”.
Udanych inwestycji!
Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebook-u
Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.