Bartosz Knop: „2023 rok to dobry czas na NewConnect”

Bartosz Knop: „2023 rok to dobry czas na NewConnect”

14 czerwca, 2021 0 przez Maciejka

Do końca crowdfundingowej emisji akcji spółki Balticus zostało jeszcze kilkanaście dni. O ofercie prowadzonej na platformie Crowdway pisałem m.in. w tekście Balticus połączy zegarek z whisky. Startuje nowa emisja akcji. Na moje pytania dotyczące spółki i trwającej emisji akcji odpowiedział Prezes Bartosz Knop. 

Bartosz Knop – Prezes spółki Balticus

Jak skomentuje Pan dotychczasowy przebieg kampanii crowdfundingowej?

Bartosz Knop: Na liczniku kampanii mamy już ponad 0,5 mln zł. Potencjalnie może ona trwać do pierwszej połowy sierpnia. Jak w przypadku większości kampanii wyższa dynamika jest w dniu startu i potem pod koniec trwania emisji. Myślę, że w naszym przypadku będzie podobnie.

Nie przypominam sobie, aby w trakcie poprzedniej oferty zapowiadał Pan kolejną. Co skłoniło spółkę do ponownego skorzystania z crowdfundingu?

W trakcie pierwszej kampanii ECF byłem pod wrażeniem efektu marketingowego. Wówczas zainteresowaliśmy naszymi produktami m.in. W.Kruka, najstarszą sieć jubilerską w Polsce. W związku z tym zdecydowałem się na drugą kampanię. Przebiega ona nieco wolniej, ale przełożyła się już na wzmocnienie współpracy z W.Kruk i jesteśmy na etapie towarowania kolejnego salonu, tym razem w Galerii Mokotów w Warszawie.

Nasza strategia zakłada trzy tury finansowania społecznościowego, w tym jedną będziemy planować na skalę europejską. Po emisjach skierowanych do inwestorów crowdfundingowych będziemy chcieli rozpocząć przygotowania do debiutu na NewConnect.

Proszę nam raz jeszcze przybliżyć cele emisji?

Planujemy uzyskać 2,2 mln zł, które przeznaczymy na stworzenie nowej linii zegarków klasycznych, nowej kolekcji czasomierzy, która będzie sprzedawana wraz z whisky, badania i innowacje oraz budowanie rozpoznawalności w sektorze marek premium.

Jak Balticus poradził sobie w ubiegłym, jakże trudnym dla wszystkich roku?

W zeszłym roku wyprodukowaliśmy ok. 1200 zegarków. Sprzedaliśmy 1100 czasomierzy i wygenerowaliśmy przychody na poziomie ponad 1,4 mln zł. Utrzymaliśmy dynamikę wzrostu na poziomie ponad 30%. Mimo oczywistych problemów wynikających z pandemii koronawirusa oraz Brexitu uważam, że to był dla nas kolejny bardzo dobry rok. Gdyby nie koronawirus nasze osiągnięcia z pewnością byłyby jeszcze lepsze.

Czytaj też:   Co z tym debiutem MPWiW na giełdzie?

Spółka miała w ubiegłym roku sporą stratę netto. Czy to powód do niepokoju?

W 2020 roku wygenerowaliśmy ok. 1,5 mln zł przychodów. Jesteśmy na etapie, że wszystkie nadwyżki przeznaczamy na dalsze zatowarowanie, by zwiększać skalę działalności. Dodatkowo inwestujemy w rozwijanie kolejnych linii produktowych. Strata jest w znacznym stopniu związana z amortyzacją aportu związanego ze zmianą formy prowadzenia działalność, czyli przekształcenia JDG w spółkę akcyjną.

Kiedy inwestorzy mogą realnie spodziewać się debiutu spółki na NewConnect?

W pierwszej kolejności chcemy sfinalizować z sukcesem najbliższą emisję crowdfundingową promowaną na platformie Crowdway. W drugim kroku myślimy o szerszej emisji dla inwestorów społecznościowych, która miałaby zasięg w całej UE, ale tu wiele zależy od implementacji prawa europejskiego.

Patronite

Warto zaznaczyć, że każda emisja crowdfundingowa to także kampania marketingowa, dostarczająca nam wiele dodatkowej wartości – przede wszystkim zdobywamy społeczność wokół marki oraz budujemy jej rozpoznawalność.

Następnie w 2023 roku byłby to dobry czas na IPO Balticusa na GPW, tu oczywiście mówimy o NewConnect.

Balticus chwalony jest za komunikację z inwestorami. Proszę opowiedzieć jak ten temat wygląda z spółce?

Stawiam na transparentność. Nie czaruję rzeczywistości. Inwestorom opowiadam jak wygląda spółka, jakie ma cele, jakie wyzwania. Wierzę, że przejrzystość jest dużą wartością i ważnym aspektem dla inwestorów. Balticus działa w jawny sposób – jestem dostępny dla inwestorów, bo mają prawo wiedzieć, co dzieje się w spółce, która też należy do nich.

Jakie są długofalowe cele spółki?

Nasze podstawowe, długofalowe cele:

Rozszerzanie dostępności oferty – Balticus nawiązał strategiczną współpracę z Hashtag.pl w zakresie m.in. budowania kanałów dystrybucji marki w Polsce i w kilku innych krajach, takich jak Czechy, Słowacja, Niemcy, Wielka Brytania. Dzięki tej współpracy czasomierze Balticus są dostępne obecnie m.in. w W.KRUK oraz w ofercie firmy Onyx z Czech czy Chronofactum z Niemiec. Do 2022 roku Balticus ma plan dalszej ekspansji m.in. w Wielkiej Brytanii czy na Słowacji. Pracujemy razem na rzecz zwiększenia dostępności naszej oferty zarówno w kanale stacjonarnym, jak i e-commerce.

Czytaj też:   CanPoland informuje o sukcesie. Najważniejszego jednak nie wiemy

Zwiększanie porfolio – Balticus, zgodnie z celami emisji, będzie rozbudowywał katalog produktów. Rozszerzanie oferty to szansa na pozyskanie kolejnych klientów, powiększanie skali działalności, przychodów, a co za tym idzie zysków. Koszty marketingu przy małej skali są niewspółmiernie wysokie, dlatego dążymy cały czas do wzrostu wolumenów. Oczywiście przy zachowaniu dostępności produktów. Nowa linia produktowa powinna objąć od 3 do 7 modeli. Środki z emisji przeznaczone na ten cel są odpowiednie, w kolejną rozbudowę portfolio będziemy inwestować środki własne.

Wchodzimy ponadto w nowy segment i łączymy pasję do zegarków i whisky. Jesteśmy na etapie zakupu wieloletniej whisky. Planujemy w 2022 roku wypuścić pierwszą serię zegarków w zestawie z butelką whisky pod marką Balticus oraz drugą serię rok później. Ta kooperacja pozwoli dotrzeć do nowych klientów, do fanów whisky, kolekcjonerów, którzy docenią set unikatowego zegarka i alkoholu.

Jak w kilku słowach mógłby Pan zachęcić potencjalnego inwestora do zakupu akcji Balticusa?

Jesteśmy polską marką, nasza historia nie jest tak długa jak światowych graczy, przed nami więc wiele lat wspólnego rozwijania brandu, na który można mieć realny wpływ. Jest to inwestycja w sztukę, pasję i rodzimą markę. Zawsze podkreślam, że mamy fantastyczne produkty w bardzo niskim nakładzie produkcyjny, co przekłada się na bardzo niskie ryzyko braku odsprzedaży do klienta finalnego. Trzeba dodać, że wypełniamy szczególną niszę zegarków premium o limitowanej produkcji. W takim modelu jesteśmy wyjątkowi – co powoduje, że trudno nam spozycjonować się względem konkurencji. Nasza skala działalności sprawia, że nie musimy obawiać się innych producentów i wielkich graczy. Na rynek dostarczamy limitowane serie, w których jest np. 120 sztuk czasomierzy. Dostarczamy naszym klientom unikatowy produkt. Nasze zegarki mieszczą się w przedziale cenowym 2 – 7 tys. zł.

Czytaj też:   Czy warto kupić akcje Mentzen SA?

Zaangażowanie kapitałowe w Balticusa jest dobrą inwestycją ponieważ każdy akcjonariusz ma możliwość realnego uczestniczenia w życiu spółki (w tym w projektowanie kolejnych modeli), przedsprzedażach nowych produktów czy wybrania swojego numery limitacji czasomierza. To wymierne benefity dla akcjonariuszy.

Na koniec pytanie „branżowe”. Dlaczego Balticus zdecydował się podczas tej oferty na współpracę z platformą Crowdway?

Przyglądam się bardzo wnikliwie całemu rynkowi ECF w Polsce i wszystkim platformom oraz emitentom. Sposób prowadzenia kampanii przez Crowdway jest najbliższy mojej wizji, stąd zdecydowałem się na tego partnera.

Bardzo dziękuję za rozmowę

O szczegółach oferty można przeczytać na stronie emisji – balticusakcje.pl.


Lubisz moje teksty – polub też mój profil na Facebook-u 🙂


Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych i autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.

Please follow and like us: