Sporym zainteresowaniem cieszy się trwająca oferta akcji Mentzen SA. Spółka ogłosiła właśnie ostateczną cenę emisyjną. Czy warto zapisać się na akcje?
Emisja akcji Mentzen
 | Emitent | Mentzen SA |
 | Branża | doradztwo podatkowe i prawne, usługi księgowe |
 | Kwota zbiórki | 12,6 mln PLN |
 | Procent oferowany | 35% |
 | Wycena spółki (według ceny emisyjnej) | 36 mln zł |
 | Cena emisyjna | 36 zł akcje serii A |
 | Liczba oferowanych akcji | 350.000 |
 | Data zakończenia oferty | 04.04.2024 |
 | Cel emisji | sprzedaż akcji przed dotychczasowego właściciela |
 | Strona emisji | https://platforma.dminc.pl/campaigns/mentzen |
| Oceniam oferty crowdfundingowe żeby Tobie było łatwiej je przeanalizować, ale pamiętaj aby ocenić emisję według własnych kryteriów | |
Moja subiektywna ocena: |  |
Jak oceniam:  Wchodzę w to!  Warto zaryzykować  Trzeba się zastanowić  Spore ryzyko  To nie dla mnie  Jak najdalej! |
|
Oferta akcji Mentzen SA nie jest emisją crowdfundingową – to typowa oferta publiczna. Wzbudza jednak spore zainteresowanie potencjalnych inwestorów, w tym Czytelników bloga. Postanowiłem więc napisać kilka zdań na ten temat.
Nie będę oczywiście powielał informacji na temat parametrów oferty. To wszystko jest na stronie emisji – lekturze obowiązkowej przed podjęciem decyzji o ewentualnej inwestycji. Podam tylko najważniejsze – zapisy w Transzy Małych Inwestorów ruszają w najbliższy poniedziałek 18 marca o godzinie 10:00 na Platformie Ofert Publicznych DM INC. Chcąc nabyć akcje musisz przygotować minimum 5000 zł (a właściwie 5004 zł).
Konieczne jest wypełnienie oceny odpowiedniości (na spokojnie – nawet negatywna ocena nie uniemożliwia nam inwestycji) oraz mieć podpisaną umowę z DM INC. Możesz to zrobić przez Internet.
Mentzen na giełdzie
Dlaczego oferta cieszy się sporym zainteresowaniem? Pod wieloma względami jest nietypowa. Mamy tu do czynienia z wprowadzaniem na giełdę spółki znanego polityka. Sławomir Mentzen ma wielu fanów (przeciwników też) a to gwarantuje skupienie uwagi mediów na spółce i jej emisji.
Moim zdaniem pomoże to przy giełdowym debiucie. Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo oferta jest na tyle „gorąca”, że opisują ją chyba wszystkie media, nie tylko finansowe. Przejdę zatem do tytułowego pytania.
Mentzen SA czy warto?
Odpowiem od razu, że moim zdaniem warto. Oczywiście jest się do czego „doczepić”. Mi najbardziej przeszkadza dość skomplikowana struktura organizacyjna. Ktoś kto nie jest specjalistą od kodeksu spółek handlowych może mieć ból głowy po lekturze memorandum. Łatwo się pogubić w tym jaka spółka jest właścicielem której. Ale ma to swoje uzasadnienie i nie jest to coś co tym razem by dyskwalifikowało emitenta.
Najważniejszym jest, aby pamiętać, że inwestujemy w spółkę akcyjną, która posiada blisko 75% udziałów, uprawniających do prawie 82% zysków spółki z o.o. Jest to o tyle ważne, że oceniając trwającą emisję nie powinniśmy analizować finansów spółki akcyjnej (bo na razie nie ma co oceniać), lecz spółki zależnej. I nie patrzymy na całość osiągniętego zysku, ale 4/5.
Wyniki finansowe
Ostatnie sprawozdanie finansowe spółki z o.o. pokazuje przychody na poziomie 21,6 mln zł i zysk netto powyżej 3 mln zł. Gdy jednak osiągnięty zysk netto pomnożymy przez 81,81% (taki udział w zysku ma emitent) otrzymujemy kwotę blisko 2,5 mln zł. Już to pokazuje, że tym razem mamy emitenta prowadzącego rozwinięty i rentowny biznes. Taka mała odmiana od typowych emitentów crowdfundingowych.
Ustalona na 36 zł cena emisyjna daje nam wycenę spółki Mentzen na poziomie 36 mln zł. Łatwo można obliczyć, że wskaźnik C/Z wynosi 14,5. Myślę, że to uczciwy poziom dla spółki, która ma szansę się szybko rozwijać.
Ogólnie przy sprawozdaniu nie mam za bardzo do czego się „doczepić”. Pytaniem jest czy emitent rzeczywiście będzie nadal dynamicznie się rozwijał. Do tej pory takim ważnym motorem napędowym było doradztwo przy „uldze IP-BOX”. Myślę, że w najbliższych latach prawo i podatki będą raczej komplikowane niż upraszczane, co powinno dolewać paliwo do wzrostu.
Bilans
Prawidłowo wygląda również bilans spółki. Szybko zwróciłem uwagę na niewielką wartość rzeczowych aktywów trwałych i wysoką kwotę wartości niematerialnych – prawie 8,5 mln zł przy 14,5 mln zł sumy bilansowej. Byłoby to negatywne, gdybyśmy nie mieli do czynienia z firmą doradczą, gdzie najważniejszym aktywem są pracownicy i ich wiedza, know-how. Po lekturze dokumentu wiemy też, że do spółki wniesiono aport w postaci poprzedniej formy działalności.
Kapitał własny ma wartość 10.752 tys. zł a zobowiązania 3.713 tys. zł (większość to długoterminowe kredyty i pożyczki).
Książkowo wygląda rachunek przepływów pieniężnych. Operacyjne na plusie a inwestycyjne i finansowe na minusie dały w sumie dodatnie przepływy. Oznacza to, że ze swojej podstawowej działalności spółka pozyskała tyle środków, że sfinansowała inwestycje, wypłaciła dywidendę i jeszcze coś w kasie zostało. Lepiej być nie mogło 🙂
Dlaczego warto?
Wróćmy do odpowiedzi na tytułowe pytanie. Spotkałem się już z opinią, że emisja Mentzena będzie powtórką z Palikota. No cóż – jeśli ktoś nie dostrzega różnic między obietnicami Janusza Palikota a realną działalnością Sławomira Mentzena to chyba rzeczywiście nie powinien inwestować w trwającej ofercie.
Mamy tu sporo czynników, które moim zdaniem mogą pomóc w udanym debiucie. Spółka nie szuka na siłę celu emisji, aby zdobyć od inwestorów jak najwięcej pieniędzy. Tym razem emitent pozyska… 0 zł. Nie mamy do czynienia z nową emisją, ale sprzedażą akcji przez dotychczasowego właściciela. Sławomir Mentzen twierdzi, że spółka nie potrzebuje dodatkowego kapitału na rozwój a głównym celem jest po prostu giełdowy debiut, co będzie spełnieniem marzenia polityka Konfederacji.
Sama działalność S. Mentzena również powinna być motorem napędowym kursu. Ma on swoich „fanów”, jest jednym z najpopularniejszych polityków. I są to osoby, które po prostu będą chciały być współudziałowcami jego biznesu. Kto wie – być może walne zgromadzenia Mentzen SA staną się czymś w rodzaju zgromadzenia akcjonariuszy spółki Warrena Buffetta?
No i ewentualna spektakularna klapa oferty mocno zachwiałaby wizerunkiem – nie tylko Sławomira Mentzena, ale i całej Konfederacji. Chyba sobie na to nie pozwoli.
Ostateczny parametry
Ustalenie ceny emisyjnej i liczby akcji w ofercie na maksymalnym poziomie pokazuje, że oferta wzbudziła zainteresowanie „większych” inwestorów. Jeśli też jesteś zainteresowany to warto zapisać się już w pierwszym dniu. Zgodnie z zapisami memorandum, zapisy będą możliwe do końca dnia, w którym zapisy przekroczą trzykrotność oferowanych małym inwestorom akcji. Mogą więc zakończyć się już w poniedziałek.
Dużym atutem oferty jest też deklarowany bardzo szybki termin giełdowego debiutu. Zmniejsza to ryzyko inwestycji. Nie zamierzam oczywiście twierdzić, że na akcjach Mentzen SA na pewno się zarobi, ale moim zdaniem ewentualny zysk jest warty podjęcia ryzyka.
Ja zamierzam podjąć to ryzyko. Zapraszam do lektury strony emisji oraz memorandum inwestycyjnego, aby wyrobić swoje zdanie.
Lubisz moje teksty – polub też mój profil na Facebook-u
Podoba Ci się mój blog? Możesz go wspierać na Patronite – 
Zostań Patronem
Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych i autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.
