Wszystkie oferowane akcje CD-Action (a właściwie Gaming Tech Esports Media) znalazły nabywców. W emisji wzięło udział blisko 2400 inwestorów.
Akcje CD-Action
Emitent | Gaming Tech Esports Media SA | |
Branża | wydawanie czasopism o tematyce gamingu, serwisy internetowe | |
Kwota zbiórki | 1,241 mln PLN |
|
Procent oferowany | 15,625% | |
Wycena spółki (według ceny emisyjnej) | 6,7 mln zł |
|
Cena emisyjna | 0,67 zł | |
Liczba oferowanych akcji | 1.851.855 akcji |
|
Data zakończenia oferty | 28.11.2020 |
|
Cel emisji | m.in. stworzenie nowoczesnych serwisów www, wydatki operacyjne, stworzenie przestrzeni do produkcji treści video | |
Strona emisji | https://nowecdaction.pl/ |
Sukces oferty
Oferta akcji Gaming Tech Esports Media (wydawcy magazynów CD-Action i PC Format) zakończyła się sporo przed czasem. Inwestorzy objęli wszystkie oferowane papiery (1.851.855 walorów po cenie emisyjnej 67 groszy).
W emisji wzięło udział 2.393 inwestorów, którzy zadeklarowali objęcie akcji za kwotę 1.243.066,41 zł. Daje to przeciętną wartość jednego zapisu na kwotę 519 zł. To sporo mniej niż w zakończonej w ubiegłym tygodniu crowdfundingowej ofercie spółki Titanite Games. Tam przeciętny zapis opiewał na kwotę ponad 16,5 tys. zł.
Moja opinia
Nie ukrywałem, że akcje CD-Action (używam skrótowego określenia) nie znalazły mojego uznania. Opisałem to dokładniej w tekście „Tanie akcje nowego CD-Action? Tylko pozornie”.
Myślę, że większość osób biorących udział w ofercie potraktowała zakup akcji jako swoje wsparcie – zakup cegiełki na rzecz uratowania kultowego pisma. Świadczy o tym chociażby fakt, że większość wpłat wynosiła około 50 zł.
Wyniki finansowe
Na pewno inwestorów nie skusiły wyniki finansowe Gaming Tech Esports Media, bo tych nie ma – spółka jest nowym podmiotem. Nie mogły to też być prognozy finansowe – tych firma nie zaprezentowała.
Konkretne pytania do spółki o wyniki prowadzonej działalności czy prognozy pozostawały bez odpowiedzi lub w tajemniczy sposób znikały.
Mimo tego, wszystkie akcje oferowane na platformie Beesfund znalazły swoich nabywców. Mam nadzieję, że inwestorzy nie będą żałować wydanych pieniędzy a spółka odniesie zapowiadany sukces.
Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebook-u i bądź na bieżąco!