Wczoraj ruszyła emisja akcji Pets Diag. Nie zdążyłem jeszcze szczegółowo się z nią zapoznać, ale prezentuję dzisiaj komentarz Pana Stanisława, który już wielokrotnie ciekawie oceniał inne oferty.
Akcje Pets Diag
Emitent | Pets Diag SA | |
Branża | diagnostyka weterynaryjna | |
Kwota zbiórki | 998 998 PLN |
|
Procent oferowany | 9,37% | |
Wycena spółki pre-ipo (wg ceny emisyjnej) | 9,7 mln zł | |
Cena emisyjna | 6,08 zł | |
Liczba oferowanych akcji | 164 309 akcji serii B | |
Data zakończenia oferty | 10.04.2022 |
|
Cel emisji | nowy produkt, rozbudowa działu handlowego, marketing | |
Strona emisji | https://emisja.petsdiag.com/ |
Swoją ocenę postaram się przedstawić jak najprędzej. Tym razem wyjątkowo najpierw fragmenty komentarza Pana Stanisława.
Perspektywa exit-u
Spółka bardzo ostrożnie wypowiada się co do dywidendy, skupu akcji, debiutu na NC. Z jednej strony to dobrze, że nie obiecują gruszek na wierzbie w ramach hurrraoptymizmu. Z drugiej strony, ktoś kto inwestuje wolałby nieco jaśniejsze perspektywy jakiegokolwiek wyjścia – czy np. któraś z tych możliwości – skup akcji lub debiut – jest zdaniem spółki bardziej prawdopodobna od drugiej.
Nie ma też nic o lockupie lub o możliwości odkupienia akcji przez dotychczasowych inwestorów (większościowych). Szkoda, że nie zawarto gwarancji, że w razie zbycia przez większościowych akcjonariuszy ich akcji np. inwestorowi finansowemu (funduszowi), zawrą oni warunek, że zaproponuje on takie same warunki odkupienia akcji od drobnych akcjonariuszy. Nie wiadomo, czy rozważają oni takie zbycie – w razie pojawienia się korzystnej propozycji. A może to zbyt odległa perspektywa.
Ryzyko inwestycyjne Pets Diag
Ciekawe są ryzyka inwestycyjne – zwłaszcza: błędnej strategii rozwoju emitenta i związane z konkurencją. Warto zwrócić uwagę na informację z ryzyka utraty kluczowych managerów/pracowników. Każdy z kluczowych pracowników został już objęty opcją na akcje lub zostanie objęty w przyszłości.
Wycena Pets Diag
Minusy: wycena dokonana przez samą spółkę (nie bardzo wiadomo w jaki sposób), a nie podmiot zewnętrzny.
Z drugiej strony – po co zatrudniać taki podmiot? Na tym etapie nie bardzo jest co analizować dla dokonania takiej wyceny.
Wycena akcji na 6,08 zł (prawie 61 razy więcej niż wyłożyli dotychczasowi akcjonariusze) jest mocno zniechęcająca. Przy tylu niewiadomych raczej mało mnie przekonuje. Gdzie jakaś premia za ryzyko?
Warto przy tym zauważyć, że dotychczasowi współwłaściciele nie zastrzegli sobie przywilejów dla swoich akcji co do głosów na walnym zgromadzeniu lub podziału dywidendy. A miało to miejsce w emisjach innych spółek.
Uprawnienia osobiste
Trzej najwięksi akcjonariusze mają jednak uprawnienie osobiste do obsadzenia po 1 członku rady nadzorczej. Dodatkowo dzięki większości głosów – jeśli 2 z nich będzie jednomyślnych, to obsadzą resztę głosami walnego zgromadzenia.
Wydaje mi się, że jest to zabezpieczenie gdyby w wyniku przyszłych emisji stracili większość głosów, to i tak zachowają pewien nadzór poprzez kontrolowanie rady nadzorczej. Ma to sens także dla obecnych inwestorów. Gwarantuje, że osoby z doświadczeniem w tym biznesie będą nadzorować firmę, nawet gdy pojawi się jeden duży inwestor finansowy (np. fundusz) lub kolejna dużo większa emisja. Można to traktować jako swego rodzaju substytut lock-upu (a może źle to oceniam).
Plusy
Spółka wydaje się ciekawa i perspektywiczna. Na pewno robi dużo lepsze wrażenie niż bożonarodzeniowa, reklamowana w tv emisja firmy mającej produkować karmy dla zwierząt. Założyciele firmy i ich dotychczasowy dorobek mogą przekonywać, ale wycena jakoś nie bardzo.
Plusem jest też uzyskane dofinansowanie NCBiR, nabycie akcji przez fundusz i inwestora specjalizującego się w spółkach innowacyjnych we wczesnej fazie rozwoju.
Spółka nie podała tego wprost, ale oferuje produkt, który odbieram (może niesłusznie) jako w pewien sposób premium. Nikt nie kupi takiego badania lub suplementu dla Burka z podwórka lub dożywającego swoich dni konia uratowanego z transportu do rzeźni. Odbiorcami są osoby mające psy i koty rasowe (choć nie wykluczyłbym jakiegoś miłośnika swojego dachowca) oraz konie.
Zatem realne wydaje się uzyskanie stałych odbiorców i wysokiej marży. Trafnym pomysłem jest adresowanie sprzedaży do krajów o wyższym poziomie życia, ale też ludnych o wysokim tempie wzrostu poziomu życia.
Podsumowanie
Podoba mi się też, że spółka nie idzie po maksymalną dopuszczalną kwotę, a zbiera tyle ile potrzebuje aktualnie. Z drugiej strony rodzi to pytanie o możliwe przyszłe emisje – o tym też nie ma mowy.
Czego mi brakuje? Spółka podaje średnią marżę na badaniu (i marża ta cieszy), ale dochód ma być też z suplementów i kosmetyków. Nie podano, jak tam wygląda marża, a w przyszłości ma to być ważna część przychodu. Nie bardzo wiadomo jak chce odróżnić swoje karmy i kosmetyki od konkurencji – czym przyciągnie klienta? Może jeszcze za wcześnie na to, aby o tym mówić. Nie bardzo jest też jasne, czy sama będzie produkować te suplementy i karmy, czy zleci to podmiotowi zewnętrznemu.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Panu Stanisławowi za podzielenie się swoimi wnioskami z analizy.
Lubisz moje teksty? Polub mój profil na Facebook-u 🙂
Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Serwis zawiera opisy warunków emisji akcji w ofertach crowdfundingowych i autorskie komentarze dotyczące tych ofert. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.