Średnia wycena spółek przeprowadzających nowe emisje akcji to ponad 22 mln zł. Tymczasem na giełdzie znajdziemy bardzo ciekawe firmy wyceniane na mniej niż połowę tej wartości.
Tekst ten powstał dzięki wsparciu Patronów. Otrzymują oni poprzez serwis Patronite.pl wcześniejszy dostęp do tekstów z pomysłami inwestycyjnymi. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Darczyńcom za wsparcie bloga Crowdnews.pl.
Wysoka wycena firm w crowdfundingu
Przez ostatni rok opisywałem 63 firmy, które przeprowadzały crowdfundingowe emisje akcji lub udziałów. Ich wycena była skrajnie różna – od 3 do ponad 82 mln zł. Średnia wartość spółki przeprowadzającej crowdfundingową ofertę wyniosła aż 22,4 mln zł. Zaledwie co czwarty emitent wyceniał się na mniej niż 10 mln zł.
To właśnie wpływa na to, że oceniając parametry emisji tak często daję ocenę negatywną. Zdecydowana większość emitentów to przecież firmy nowe, bez doświadczenia, bez kapitału, bez majątku. Inwestycja w ich akcje oznacza podjęcie bardzo dużego ryzyka – większego niż kupno akcji spółki już notowanej na giełdzie. Oznacza to, że wycena takiego emitenta powinna być dużo niższa od porównywalnej firmy już notowanej na GPW lub NewConnect. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – to na giełdzie możemy znaleźć często tańsze akcje.
Tak jak napisałem powyżej – przeciętna wycena spółki podczas emisji crowdfundingowej wynosi aż 22,4 mln zł. Co ciekawe – przeglądając notowania giełdowe możemy zauważyć, że aż 88 firm z GPW i NewConnect jest wyceniana przez rynek na kwotę do 10 mln zł. Duża część z nich prowadzi stabilny biznes, posiada spory majątek i generuje solidne zyski. Można wśród nich trafić na takie, które płacą dywidendy.
Tanie spółki na giełdzie
Za namową jednego z Czytelników i Patronów, postanowiłem przyjrzeć się giełdowym firmom, których wycena wynosi do 10 mln zł. Bez problemu znajdziemy na liście spółki, które wyglądają zdecydowanie lepiej niż 90% emitentów crowdfundingowych – wycenianych na kwotę 2-3 krotnie wyższą. Poniżej wymieniam część z tych firm. Pominąłem te, które mają ujemne kapitały własne lub zbyt duże ryzyko upadłości.
Być może lista będzie inspiracją dla niektórych, aby przyjrzeć się tym firmom jeszcze bliżej. Sama niska wycena nie jest jeszcze wystarczającym powodem do kupna akcji. Warto zbadać czy nie ma ukrytego „trupa w szafie”. Jedna spółka może być nisko wyceniana ponieważ jest „zapomniana” przez rynek, inna może mieć spore problemy, których nie widać na pierwszy rzut oka.
Wycena spółek odzieżowych
W ubiegłym roku jedną z crowdfundingowych ofert przeprowadziła odzieżowa spółka Marie Zélie. Wyceniona ona była wtedy na kwotę aż 26,8 mln zł. Tak wysokiej wycenie nie przeszkadzał fakt, że emitent miał ujemne kapitały własne i generował spore straty. Tymczasem na giełdzie można nabyć inną odzieżową spółkę – Prima Moda. Działa ona o prawda w innym segmencie niż Marie Zélie – skupia się na sprzedaży obuwia i galanterii skórzanej. Jej wycena wynosi jednak zaledwie 6 mln zł. W przeciwieństwie do Marie Zélie osiąga jednak zyski i posiada spory majątek. Wartość kapitałów własnych Prima Mody wynosi ponad 11 mln zł.
Giełdową spółką dużo bardziej podobną do Marie Zélie jest Solar. Wspomnę o niej, choć jej wycena przekracza kwotę 10 mln – wynosi 13 mln zł. Warto jednak o niej napisać, by porównać firmy i wyceny ich akcji.
Wycena Solar jest bowiem dokładnie o połowę niższa od wyceny Marie Zélie. Obie spółki są do siebie podobne. Giełdowa firma tak opisuje siebie na stronie:
Solar to jedna z wiodących na polskim rynku marek modowych skierowanych do kobiet. Grupa Solar posiada wieloletnie doświadczenie i kompetencje w zakresie projektowania i sprzedaży autorskich kolekcji odzieży damskiej oraz dodatków odzieżowych sprzedawanych pod marką Solar. Marka Solar jest liderem na rynku polskim m.in. w zakresie wysokogatunkowych dzianin charakteryzujących się oryginalnymi wzorami i wysokiej jakości wykończeniem.
To co odróżnia Solar od Marie Zélie (oprócz wyceny) są posiadane kapitały. Podczas gdy dla Marie Zélie są ujemne, Solar posiada aż 82 mln zł funduszy własnych.
Porównanie
Tak samo można porównać m.in. spółkę Setka, która prowadząc dwie restauracje wyceniła się podczas emisji na 10 mln zł. Tymczasem na NewConnect znajdziemy sieć pizzerii Maxipizza. Prowadząc kilkanaście lokali w całej Polsce wyceniana jest na 6 mln zł.
Na blisko 20 mln zł wyceniona została podczas crowdfundingowej emisji spółka MC2 Innovations. Nie posiadała ona jeszcze wartościowego majątku a wycena opierała się na ambitnych planach sprzedaży systemu informatycznego do motywowania pracowników. Na giełdzie i NewConnect znajdziemy mnóstwo firm informatycznych, które mają spory majątek, konkretny produkt i przyzwoite zyski.
Na 4 mln zł wyceniana jest na rynku NewConnect Infra, która pisze o sobie:
działa na rynku IT od 1988 r., skupiając swoją działalność w branży informatycznych systemów wspomagających zarządzanie i organizację pracy w przedsiębiorstwie i urzędach. Emitent działa przede wszystkim jako producent oprogramowania wspomagającego zarządzanie firm i urzędów, a w mniejszym zakresie jako dostawca sprzętu komputerowego. Spółka osiąga przychody z tytułu sprzedaży produktów oraz świadczenia usług takich jak: sprzedaż licencji do wytworzonych programów komputerowych, konserwacja i nadzór autorski nad sprzedanymi programami komputerowymi (…). Spółka stworzyła i ciągle rozwija Zintegrowany System Informatyczny INFRA („ZSI INFRA”) klasy ERP, obsługujący przedsiębiorstwa w sposób kompleksowy.
Ponad 3-krotnie mniej od MC2 Innovations warta jest spółka Mineral Midrange. Ona z kolei tak się opisuje:
Rozwiązania oferowane przez Mineral Midrange to systemy do raportowania, systemy wspomagające proces planowania i budżetowania oraz integracja i konsolidacja danych finansowych. Znajduje zastosowanie w takich branżach jak: bankowość, ubezpieczenia, energetyka, FMCG/CPG, przemysł, administracja publiczna. Spółka od kilkunastu już lat ściśle współpracuje z firmą IBM.
Wycena spółek informatycznych
Skoro już mowa o firmach informatycznych to warto wspomnieć o wycenianej na mniej niż 10 mln zł S4E.
S4E S.A. specjalizuje się dystrybucji systemów pamięci masowych, czyli profesjonalnych rozwiązań z zakresu gromadzenia, przechowywania, zabezpieczania i archiwizowania danych w postaci cyfrowej. Firma współpracuje z renomowanymi dostawcami sprzętu i oprogramowania będących liderami w swojej dziedzinie. Dzięki takiej strategii partnerzy handlowi bazując na ofercie naszej spółki są w stanie zrealizować nawet najbardziej skomplikowane i kompleksowe projekty.
– charakteryzuje się spółka.
Podobną wycenę ma również DOOK:
DOOK S.A. to spółka zajmująca się projektowaniem i wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań wykorzystujących web tech (technologie sieciowe) oraz natywne technologie mobilne.
– możemy przeczytać na stronie spółki.
Informatyczną firmą wycenianą na zaledwie 7,9 mln zł jest EC2:
EC2 istnieje od 2006 roku. Spółka zajmuje się tworzeniem zaawansowanych rozwiązań informatycznych, doradztwem przy projektach it, audytuje i ulepsza istniejące rozwiązania, specyfikuje wymogi dla systemów. Oferuje wiedzę z zakresu inżynierii oprogramowania zarówno jako konsultanci jak i w postaci stworzonych gotowych bibliotek i środowisk programistycznych i testowych.
W moim odczuciu te 3 wymienione firmy mają zdecydowanie większe szanse na rynkowy sukces od MC2 Innovations a wyceniane są wielokrotnie niżej. W dodatku już teraz osiągają zyski i dysponują realnym majątkiem.
Wycena firm telekomunikacyjnych
To nie koniec ciekawych i tanich firm IT. Mniej niż 10 mln zł jest warta spółka Unima 2000:
Istotne znaczenie w ofercie spółki mają usługi z zakresu projektowania, dostarczania i wdrażania zaawansowanych systemów, takich jak: systemy kontroli dostępu, systemy przeciwpożarowe, czy też wyspecjalizowane systemy automatyki budynkowej. Szczególne miejsce w ofercie zajmują zaawansowane systemy telekomunikacyjne, w tym rozwiązania IP, systemy call i contact center, systemy wideokonferencyjne oraz inne aplikacje biznesowe.
– wyjaśnia firma na swojej stronie.
Na mniej niż 10 mln zł są również wyceniane rentowne firmy telekomunikacyjne, m.in. SferaNet:
SferaNET S.A. jest niezależnym, prywatnym operatorem telekomunikacyjnym. Posiada wszelkie potrzebne zezwolenia na zakładanie i używanie sieci telekomunikacyjnych wydane przez właściwe organy regulacyjne.
oraz Aiton:
Aiton Caldwell jest jednocześnie dostawcą usług telekomunikacyjnych dla rynku masowego oraz integratorem wykorzystującym własne rozwiązania technologiczne z zastosowaniem zarówno u małych i średnich przedsiębiorstw, jak również klientów korporacyjnych.
Inne firmy
Spośród wszystkich 63 emitentów, których opisywałem przez minione 12 miesięcy, najmniejszą wycenę miał producent wegańskiej czekolady LasVegan`s. Taką samą wycenę ma na NewConnect spółka Termoexpert, która jak sama opisuje „łączy model działalności firmy doradczej, wykonującej na zlecenie klientów dokumentacje związaną z projektami termomodernizacyjnymi (audyty energetyczne, projekty techniczne) oraz model działalności pośrednika kredytowego„.
Innymi spółkami z niską wyceną są m.in. Galvo (obróbka metali), Teliani (import wina), Acartus (księgowość), Forposta (usługi pocztowe), UhyEca (audyt, księgowość), 7Fit (odżywki), Pylon (produkcja sprzętu audio). Podejrzewam, że każda z nich, gdyby dopiero teraz sprzedawała swoje akcje na platformie crowdfundingowej to ich wycena byłaby wielokrotnie wyższa. A powinno być przecież dokładnie odwrotnie.
W poniższej tabeli wymieniłem najciekawsze, moim zdaniem, spółki na GPW i NewConnect, których wycena nie przekracza 10 mln zł.
Podsumowanie
W niniejszym tekście skupiłem się tylko na firmach posiadających dodatnie kapitały własne. W tej chwili najtańszą giełdową spółką jest LK Designer Shops, wyceniana na zaledwie… 730 tys. zł. Ma ona jednak poważne problemy finansowe. Innymi ciekawymi spółkami, ale z problemami są Prefabet (wycena 2 mln zł) i Browar Czarnków (5 mln zł). Inwestowanie w firmy z ujemnymi kapitałami jest bardzo ryzykowne, ale przecież i w crowdfundingu nie brakuje takich podmiotów.
Tak jak napisałem – w tekście skupiłem się na bardziej bezpiecznych spółkach. Nie oznacza to jednak, że można „w ciemno” kupować ich akcje. Warto przyjrzeć się im jednak bliżej. Moim zdaniem większość z nich jest po prostu zapomniana przez inwestorów. Na giełdzie warto być cierpliwym – dobre spółki obronią się same.
Tekst ten powstał dzięki wsparciu Patronów. Otrzymują oni poprzez serwis Patronite.pl wcześniejszy dostęp do tekstów z pomysłami inwestycyjnymi. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Darczyńcom za wsparcie bloga Crowdnews.pl.
Przypomnienie: Jak kupić akcje
Ponieważ akcje wymienionych spółek notowane są na warszawskiej giełdzie – do ich kupna niezbędny jest rachunek maklerski. Jeśli jesteś początkującym inwestorem, inwestującym tylko na rynku crowdfundingu i jeszcze nie posiadasz rachunku – polecam szybkie założenie go. I tak będzie potrzebny w przyszłości, gdy spółka, której akcje posiadasz będzie debiutować na GPW lub NewConnect.
Zakładając rachunek maklerski zwróć uwagę na opłaty – głównie za prowadzenie rachunku oraz pobierane prowizje maklerskie. Ja mogę z czystym sumieniem polecić bezpłatną usługę eMakler do konta w mBanku.
Wystarczy posiadać bezpłatny rachunek bankowy w mBanku (nawet nieużywany) by rozszerzyć go o usługi maklerskie. Zrobisz to nawet bez wychodzenia z domu. Prowizje od transakcji w mBanku należą do najniższych i zaczynają się od 5 zł dla najmniejszych transakcji. Rachunek otworzyć (a następnie rozszerzyć go o usługi maklerskie) możesz wchodząc na stronę mBanku.
Lubisz moje teksty – polub też mój profil na Facebook-u.
Pamiętaj, że jakikolwiek tekst w serwisie Crowdnews.pl nie stanowi rekomendacji ani porady inwestycyjnej. Nie ponoszę odpowiedzialności za efekty i skutki decyzji podjętych po lekturze tekstów w serwisie Crowdnews.pl. Jeśli planujesz inwestycję w akcje – za każdym razem dokładnie zapoznaj się z materiałami przedstawionymi przez emitenta. Nie kieruj się opinią moją ani jakiejkolwiek innej osoby.